Oko za oko, ząb za ząb. Twarda odpowiedź Chin na nowe amerykańskie cła

Chiny nie pozwoliły długo czekać na swoją odpowiedź na amerykańskie cła zaporowe. Pekin zrobił dokładnie to samo - zapowiedział obłożenie cłami w sumie 106 rodzajów amerykańskich produktów, w tym soję, której eksport jest ważny dla rolników z USA.

2018-04-04, 13:38

Oko za oko, ząb za ząb. Twarda odpowiedź Chin na nowe amerykańskie cła
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Chińczycy poinformowali, że zamierzają nałożyć 25-procentowe cła na takie produkty z USA jak samochody, sok pomarańczowy, ale też fasolki soi. To może być niepokojąca dla amerykańskich farmerów z południa, którzy eksportują dużo soi właśnie do Chin. W sumie to produkty o wartości 50 miliardów dolarów.

Wcześniej Biały Dom opublikował listę chińskich produktów, które chce obłożyć cłami zaporowymi. Jest ich 1300 rodzajów, w tym samochody elektryczne, motocykle, telewizory, leki czy narzędzia. Cła nie wejdą jednak w życie natychmiast - amerykańscy importerzy mogą zgłaszać zastrzeżenia do połowy maja.

To już wojna handlowa?

Czy mamy już do czynienia z wojną handlową i nakrecąjącą się spiralą wrogich kroków USA i Chin? Ostrzegają przed tym niektórzy eksperci, którzy zwracają uwagę, że to już druga taka wymiana "ciosów" między obydwoma krajami jeśli chodzi o cła. A co na to prezydent Donald Trump?

REKLAMA

Trump zapewnia, że o wojnie handlowej nie ma mowy. Wspomina natomiast o problemach trapiących Stany Zjednoczone, takich jak deficyt handlowy czy przypadki kradzieży własności intelektualnej.

- Nie możemy pozwolić, by tak było nadal! - kończy swój wpis na Twitterze Donald Trump.

Giełdy na czerwono

Eskalacja konfliktu handlowego między USA a Chinami nie pozostała bez śladu na giełdach. Dziś właściwie na wszystkich europejskich giełdach mamy do czynienia z mniejszymi i większymi spadkami. Podobnie jest w Warszawie - około 13.30 indeks WIG20 tracił 1,75 procent. W Stanach natomiast indeksy Dow Jones i NASDAQ zyskują, co może świadczyć o coraz mniejszej niechęci inwestorów do ryzyka i lokowaniu swoich aktywów w uchodzącym za bezpiecznego dolarze.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, TT, BBC, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej