Kevin Kuranyi nie pojedzie do RPA

Selekcjoner niemieckiej reprezentacji Joachim Loew zapowiedział, że nazwisko napastnika Schalke 04 Gelsenkirchen nie znajdzie się nawet w szerokiej kadrze.

Loew wyjaśnił, że jego decyzja nie ma nic wspólnego z konfliktem z zawodnikiem. W październiku 2008 roku Kuranyi nie znalazł się w 18-osobowej ekipie na mecz eliminacji MŚ z Rosją (2:1) w Berlinie. W przerwie opuścił stadion, a co więcej - nie wrócił już do hotelu. Po swoje rzeczy przysłał znajomych.

Po tym incydencie trener niemieckiej drużyny narodowej oznajmił, że więcej go nie powoła. Piłkarz przepraszał za zachowanie, lecz to nic nie zmieniło. Jego "licznik" w reprezentacji zatrzymał się na 52 występach i 19 bramkach.

W obecnym sezonie Kuranyi zdobył 18 goli w ekstraklasie. Tyle samo trafień zanotował Argentyńczyk Lucas Barrios (Borussia Dortmund), a o trzy więcej mają Stefan Kiessling (Bayer Leverkusen) i Bośniak Edin Dżeko (VfL Wolfsburg).

Tymczasem inni napastnicy niemieckiej kadry - Lukas Podolski, Miroslav Klose (obaj urodzili się w Polsce) i Mario Gomez łącznie strzelili tylko 15 bramek.

W zagranicznych mediach nie brakuje spekulacji na temat możliwego transferu urodzonego w Brazylii snajpera Schalke - Kuranyi (ma też panamski paszport) może trafić do Manchesteru City, Dynama Moskwa lub Fenerbahce Stambuł.

Wstępną, 30-osobową kadrę na finały MŚ Loew poda w czwartek. Do Afryki pojedzie 23 zawodników. W grupie D Niemcy zagrają z Serbią, Ghaną i Australią.

dp