Australia: bank naliczał opłaty zmarłym klientom
Zaskakujące ustalenia australijskich śledczych. Jak się okazuje, jeden z tamtejszych banków naliczał odsteki i różne opłaty klientom...którzy już nie żyli.
2018-04-19, 11:39
Od ubiegłego roku w Australii trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości w tamtejszym systemie finansowym. Prowadzi je komisja królewska, powołana przez premiera Malcolma Turnbulla po serii skandali, które ujawniły media.
Nieżyjący klienci, ale opłaty naliczane
W czasie publicznego wysłuchania okazało się, że Commonwealth Bank of Australia, udzielający największej liczby pożyczek w Australii, regularnie pobierał od klientów opłaty za usługi, które faktycznie nie zostały wykonane. Szefowa banku Marianne Perkovic przyznała także, że ta praktyka dotyczyła także...zmarłych. Na przykład, jeden z doradców banku wiedział, że klient zmarł w 2004 roku, ale naliczał mu opłaty aż do 2015 roku. Szefowa banku zapewniła jednak, że pracownicy, którzy się tego dopuszczali, zostali już ukarani przez bank.
Wcześniej Commonwealth Bank of Australia znalazł się pod lupą śledczych ze względu na podejrzenia o świadczenie szkodliwego dla klientów doradztwa finansowego i łamanie prawa zakazującego prania pieniędzy. Niewykluczone, że kierownictwo banku czekają surowe kary.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, BBC, md
REKLAMA
REKLAMA