Żużel: Hampel z pierwszym w karierze Złotym Kaskiem. Rewelacyjny junior tuż za podium
Jarosław Hampel okazał się najlepszy w turnieju o żużlowy Złoty Kask, rozegranym na torze w Pile. Zawodnik Fogo Unii Leszno wyprzedził Bartosza Zmarzlika i Janusza Kołodzieja, który wygrał dodatkowy bieg o trzecie miejsce. Tuż za podium uplasował się rewelacyjny leszczyński junior, Bartosz Smektała.
2018-04-19, 21:12
Posłuchaj
Hampel to dwukrotny indywidualny wicemistrz świata z sezonów 2010 i 2013. Był także indywidualnym mistrzem Polski w 2011 roku. Ponadto ma w dorobku wiele medali drużynowych, zarówno w lidze, jak i w barwach reprezentacji. Złotego Kasku dotąd brakowało mu jednak w bogatej kolekcji trofeów. Najbliżej triumfu był w 2008 roku. Dziesięć lat temu popularny "Mały" zajął drugie miejsce, przegrywając jedynie z Damianem Balińskim. Ponadto dwukrotnie był trzeci.
Od początku sezonu Hampel znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji, która czyniła go jednym z głównych faworytów rywalizacji, która odbyć się miała na jego macierzystym torze. Jeżdżący obecnie w barwach leszczyńskich "Byków" zawodnik jest bowiem wychowankiem pilskiej Polonii. Wielu tamtejszych kibiców przybyło więc na tor dopingować nie tylko swojego reprezentanta - Adriana Cyfera (który ostatecznie nie zdobył nawet jednego punktu), ale także Hampela w walce o upragniony dla niego tytuł.
Lista startowa przedstawiała się imponująco. Od kiedy Złoty Kask stał się krajową kwalifikacją do Grand Prix Challenge, najlepsi polscy żużlowcy przestali rezygnować ze startu w tej zasłużonej imprezie, co przywróciło jej dawny prestiż. Na starcie pojawili się więc czterej polscy uczestnicy tegorocznego sezonu Grand Prix: Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek oraz Przemysław Pawlicki. Wśród faworytów wymieniano także Krzysztofa Kasprzaka i Janusza Kołodzieja.
Zawody rozpoczęły się od... kłopotów z taśmą startową, która została opuszczona zbyt późno, przez co wjechał w nią Oskar Fajfer. Z czasem problem udało się opanować, a w pierwszej serii biegów zwyciężali Bartosz Smektała, Grzegorz Zengota, Dudek oraz Zmarzlik. Rywalizacja na torze nie była jednak początkowo zbyt emocjonująca. Jedynie w czwartym biegu kapitalną rywalizację o zwycięstwo stoczyli Zmarzlik z Hampelem. Obaj żużlowcy tasowali się na prowadzeniu, jednak ostatecznie lepszy okazał się zawodnik CashBroker Stali Gorzów Wielkopolski. Pierwsza seria była natomiast kompletnie nieudana dla Janowskiego, który w drugim biegu zerwał taśmę i został z niego wykluczony przez sędziego Remigiusza Substyka.
REKLAMA
Hampel na pierwsze zwycięstwo czekał do biegu piątego, w którym wyprzedził rewelacyjnego Smektałę. Urodzony w 1998 roku leszczynianin przegrał tylko ze swoim starszym kolegą z drużyny ligowej. Kolejna gonitwa padła łupem Kołodzieja nadrabiającego straty z pierwszej serii, gdy nie miał szans z duetem Zmarzlik-Hampel. Gorzowianin nie miał natomiast zamiaru zwalniać. W siódmym biegu Zmarzlik w bezpośredniej walce okazał się lepszy od Pawlickiego i po dwóch seriach jako jedyny mógł się pochwalić kompeltem punktów. W biegu ósmym najszybszy był natomiast Krzysztof Buczkowski, który wykorzystał kiepski start Janowskiego.
Na torze rewelacyjnie radził sobie Smektała. Aktualny mistrz Polski juniorów, mimo startu z niekorzystnego trzeciego pola, wygrał w dziewiątym biegu, wyprzedzając rutynowanego Pawlickiego. W kolejnej gonitwie wreszcie pogromców znalazł Zmarzlik, który uległ Dawidowi Lampartowi oraz Krzysztofowi Kasprzakowi. Lublinianin zwyciężył dzięki doskonałemu startowi. Jedenasty bieg był z kolei popisem Janowskiego, który wreszcie wyszedł znakomicie spod taśmy i zapisał na swoje konto pierwsze trzy punkty. Bardzo ważny był natomiast bieg numer dwanaście, gdzie rywalizowało trzech żużlowców mających pięć punktow po dwóch seriach. Najlepszy okazał się w nim Hampel, który wyraźnie wygrał z Buczkowskim. Nieoczekiwanie dopiero czwarty przyjechał Dudek, który uległ również Norbertowi Kościuchowi. Po trzech seriach startów prowadzili Hampel i Smektala. Obaj mieli po osiem oczek.
Czwarta seria rozpoczęła się od upadku Lamparta, natomiast w powtórce trzynastego biegu ostrzeżenie za "skradziony" start otrzymał Janusz Kołodziej. Dopiero za trzecim podejściem udało się rozegrać gonitwę, która padła łupem Kołodzieja. Punktów w tej rywalizacji nie zdobył natomiast Smektała, który przegrał twardą rywalizację z Lampartem oraz Kościuchem. Czternasty bieg z łatwością wygrał natomiast Hampel, wyprzedzając uczestników Grand Prix: Janowskiego i Pawlickiego. Dzięki zwycięstwu, wychowanek miejscowej Polonii stał się samodzielnym liderem zawodów. Dwie kolejne gonitwy padły łupem jadącego niezbyt udane zawody Maksyma Drabika oraz Zmarzlika (po świetnej rywalizacji z Buczkowskim), który w klasyfikacji zbliżył się do Hampela na jeden punkt. O wszystkim miały zadecydować ostatnie cztery biegi.
Świetnie zapowiadał sie bieg siedemnasty, który ostatecznie wygrał Janowski, przed Smektałą. Dopiero trzecie miejsce zajął Zmarzlik, przez co ograniczył do minimum swoje szanse na Złoty Kask. Defekt zaliczył z kolei motocykl Dudka i aktualny indywidualny wicemistrz świata zakończył swój udział w nieudanym dla siebie turnieju. W osiemnastym biegu zwyciężył natomiast Kasprzak, wcześniej mocno zawodzący na pilskim torze. Decydujący dla losów turnieju okazał się jednak bieg dziewiętnasty. Hampel jechał z trzema pierwszoligowcami, ale startował z niekorzystnego trzeciego pola. Nie przeszkodziło mu to jednak w zajęciu drugiego miejsca, po znakomitej, choć przegranej, walce o pierwsze z Fajferem. Trzynaście punktów w pięciu startach gwarantowało "Małemu" upragniony Złoty Kask, którego brakowało mu w kolekcji. W ostatnim, dwudziestym biegu rundy najszybszy był Zengota.
REKLAMA
Zwycięzcą okazał się Hampel (13 pkt) przed Zmarzlikiem (11), jednak aż czterech żużlowców zgromadziło po 10 punktów. Dodatkowy bieg o trzecie miejsce (oraz prawo występu w GP Challenge) wygrał Kołodziej przed Smektałą, Janowskim i Buczkowskim.
Najwiekszym przegranym dodatkowej rywalizacji był zatem Buczkowski, gdyż tylko najlepsza piątka jeźdźców wywalczyła sobie prawo startu w Grand Prix Challenge, co daje szansę awansu do elitarnego cyklu Grand Prix. Niewykluczone, że z udziału w tej rywalizacji zrezygnują jednak Zmarzlik i Janowski, którzy startują w tegorocznej edycji GP i ich kalendarz może być przez to zbyt napięty. Gdyby któryś z tej dwójki odstąpił od startu, miejsce w GP Challenge otrzymają kolejni zawodnicy z pilskiej rywalizacji.
Ostatnie, szóste przewidziane dla Polski miejsce otrzyma natomiast żużlowiec z dziką kartą, przyznaną przez Główną Komisję Sportu Żużlowego. Możliwe jednak, że to wyróżnienie otrzyma Piotr Pawlicki. Żużlowiec Fogo Unii jest największym nieobecnym początku sezonu, gdyż leczy kontuzję nogi, której doznał w końcówce ubiegłorocznych rozgrywek.
Wielką rewelacją zawodów był natomiast 20-letni Smektała. Przez moment wydawało się, że leszczynianin może nawet powalczyć o główną nagrodę. Ostatecznie junior uplasował się tuż za podium, jednak dużym pocieszeniem powinno być dla niego miejsce w GP Challenge oraz najlepszy czas dnia, który ustanowił już w otwierającym biegu.
REKLAMA
Wyniki Złotego Kasku:
1. Jarosław Hampel (Fogo Unia Leszno) - 13 (2,3,3,3,2)
2. Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) - 11 (3,3,1,3,1)
3. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 10+3 (1,3,1,3,2)
4. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 10+2 (3,2,3,0,2)
5. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 10+1 (t,2,3,2,3)
------------
6. Krzysztof Buczkowski (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 10+0 (2,3,2,2,1)
7. Grzegorz Zengota (Falubaz Zielona Góra) - 9 (3,1,0,2,3)
8. Dawid Lampart (Speed Car Motor Lublin) - 8 (2,0,3,2,1)
9. Krzysztof Kasprzak (Cash Broker Stal Gorzów) - 7 (1,1,2,t,3)
10. Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra) - 6 (3,2,0,1,d)
11. Przemysław Pawlicki (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 6 (1,2,2,1,0)
12. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź) - 6 (2,0,1,1,2)
13. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 5 (0,1,1,3,0)
14. Oskar Fajfer (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 4 (0,1,0,0,3)
15. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) - 4 (0,0,2,1,1)
16. Kacper Woryna (ROW Rybnik) - 1 (1)
17. Adrian Cyfer (Euro Finannce Polonia Piła) - 0 (0,0,0,0,0)
18. Mateusz Szczepaniak (ROW Rybnik) - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. (63,84) Smektała, Buczkowski, Kasprzak, Fajfer
2. (64,31) Zengota, Kościuch, Woryna, Cyfer
3. (64,47) Dudek, Lampart, Pawlicki, Kubera
4. (64,19) Zmarzlik, Hampel, Kołodziej, Drabik
5. (64,63) Hampel, Smektała, Zengota, Kubera
6. (64,21) Kołodziej, Dudek, Kasprzak, Cyfer
7. (64,25) Zmarzlik, Pawlicki, Fajfer, Kościuch
8. (65,56) Buczkowski, Janowski, Drabik, Lampart
9. (64,93) Smektała, Pawlicki, Drabik, Cyfer
10. (65,56) ) Lampart, Kasprzak, Zmarzlik, Zengota
11. (65,31) Janowski, Kubera, Kołodziej, Fajfer
12. (65,60) Hampel, Buczkowski, Kościuch, Dudek
13. (65,44) Kołodziej, Lampart, Kościuch, Smektała
14. (66,50) Hampel, Janowski, Pawlicki, Szczepaniak
15. (66,35) Drabik, Zengota, Dudek, Fajfer
16. (65,66) Zmarzlik, Buczkowski, Kubera, Cyfer
17. (65,75) Janowski, Smektała, Zmarzlik, Dudek (d4)
18. (65,87) Kasprzak, Kościuch, Kubera, Drabik
19. (66,22) Fajfer, Hampel, Lampart, Cyfer
20. (66,10) Zengota, Kołodziej, Buczkowski, Pawlicki
Bieg dodatkowy o 3. miejsce:
Kołodziej, Smektała, Janowski, Buczkowski
Sędzia: Remigiusz Substyk
Widzów: około 4 000
NCD: uzyskał Bartosz Smektała - 63,84 s. w biegu 1.
pm
REKLAMA
REKLAMA