Rosja 2018: były selekcjoner Japonii Vahid Halilhodzić nie wie dlaczego został zwolniony. "Potraktowali mnie jak zbędnego śmiecia"

Zwolniony z funkcji trenera piłkarskiej reprezentacji Japonii Vahid Halilhodzić nie wie, dlaczego stracił pracę. Bośniak w sobotę przyleciał do Tokio szukać wyjaśnień od federacji. Japonia to jeden z rywali Polaków w zbliżających się mistrzostwach świata w Rosji.

2018-04-21, 12:28

Rosja 2018: były selekcjoner Japonii Vahid Halilhodzić nie wie dlaczego został zwolniony. "Potraktowali mnie jak zbędnego śmiecia"
Vahid Halilhodzic . Foto: shutterstock.com/mooinblack

Halilhodzicia 9 kwietnia zastąpił Akira Nishino. Na niekorzyść 65-latka przemawiały słabsze ostatnio wyniki reprezentacji (w marcu remis z Mali 1:1 i porażka z Ukrainą 1:2), a także nieporozumienia z niektórymi japońskimi piłkarzami.

- Zawsze cieszyłem się na przyjazd do Japonii, ale obecna sytuacja jest zupełnie inna. Wciąż nie rozumiem co się wydarzyło i chcę poznać powody. Federacja potraktowała mnie jak zbędnego śmiecia i po prostu wyrzuciła do kosza - powiedział Bośniak ze łzami w oczach ponad setce japońskich dziennikarzy na tokijskim lotnisku.

Szkoleniowiec planuje na piątek konferencję prasową, w trakcie której zamierza przedstawić swoją wersję wydarzeń.

- Muszę walczyć z tymi, którzy obrażają moją dumę. To jeszcze nie koniec - dodał.

Halilhodzić kadrę Japonii objął w marcu 2015 roku. Wcześniej był m.in. selekcjonerem reprezentacji Algierii, która pod jego wodzą zebrała wiele pochwał w MŚ w Brazylii. Dotarła wówczas do 1/8 finału, gdzie dopiero po dogrywce przegrała 1:2 z późniejszymi triumfatorami - Niemcami. Po turnieju zrezygnował, choć do pozostania namawiali go kibice, władze federacji, a nawet prezydent kraju.

Polska z Japonią zmierzy się 28 czerwca w Wołgogradzie, na zakończenie zmagań w fazie grupowej MŚ. Wcześniej podopieczni Adama Nawałki zagrają z Senegalem (19 czerwca w Moskwie) i Kolumbią (24 czerwca w Kazaniu).

(mb)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej