Lekarze są zszokowani, że Alfie Evans wciąż żyje. Trwają negocjacje ws. jego transportu do Włoch

Po odłączeniu od aparatury dwuletni, ciężko chory Alfie Evans przetrwał 14-godzinną walkę o życie. Włoska ambasada podstawiła samolot mający przetransportować chłopca do Rzymu. Trwają negocjacje. Dzis Papież Franciszek ponowił apel o modlitwę, a swoje poparcie dla dziecka i jego rodziców wyraził również szef PE Antonio Tajani.

2018-04-24, 15:47

Lekarze są zszokowani, że Alfie Evans wciąż żyje. Trwają negocjacje ws. jego transportu do Włoch
Alfie Evans. Foto: Alfie's Army/Twitter

Posłuchaj

Papież apeluje o ocalenie życia Alfiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dr Mariella Enoc, dyrektor szpitala Bambino Gesu w Rzymie, powiedziała na antenie włoskiego Radia24, że trwają negocjacje w sprawie transportu dwulatka do Włoch, a na przyjęcie dziecka czeka już personel kliniki Bambino Gesu w Rzymie. Obecnie ustalane są szczegóły akcji przetransportowania dziecka. Wszystko rozstrzygnie się w ciągu najbliższych godzin. W poniedziałek Alfie Evans otrzymał włoskie obywatelstwo, co miało mu pomóc opuścić Wielką Brytanię i trafić do rzymskiej kliniki.

Tego samego dnia, gdy lekarze skazali Alfiego na eutanazję, na świat przyszło trzecie dziecko księżnej Kate i ksiącia Williama. 

Powiązany Artykuł

dzieci2.jpg
Eutanazja Alfiego Evansa. Krystian Kratiuk: Zachód jest przeżarty "cywilizacją śmierci"

Po tym, jak chłopiec został w nocy z poniedziałku na wtorek odłączony od aparatury, lekarze zapewniali, że umrze w wyniku uduszenia po kilku minutach. Alfiemu udało się jednak oddychać samodzielnie przez dziewięć godzin. Po tym czasie lekarze ze szpitala w Liverpoolu, zgodzili się na podanie mu tlenu i wody.

REKLAMA

„Walczyłem intensywnie w sądzie w sprawie mojego syna, ponieważ wiem, po której stronie jest prawda!!! I spójrzcie, co udało nam się osiągnąć – mój syn jest wciąż ŻYWY PO 10 okropnych i bolesnych godzinach, przepełnionych strachem. Proszę o modlitwę za niego!” – napisał Tom Evans na profilu facebookowym.

Watykan nie ustaje w staraniach o uratowanie ciężko chorego dwuletniego brytyjskiego chłopca, Alfiego Evansa. Papież Franciszek napisał na Twitterze: "Poruszony modlitwami i wielką solidarnością wobec małego Alfiego Evansa ponawiam mą prośbę, aby wysłuchano cierpienia jego rodziców i spełniono ich prośby o podjęcie nowych prób leczenia". 

REKLAMA

W sprawie Alfiego wypowiedział się również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.


W poniedziałek wieczorem władze Włoch podjęły decyzję o przyznaniu małemu Alfiemu włoskiego obywatelstwa w nadziei, że umożliwi to przewiezienie dziecka do watykańskiego szpitala Bambino Gesu w Rzymie, który gotów jest kontynuować jego diagnozowanie i terapię. Starania o uratowanie dziecka znana placówka pediatryczna podjęła na polecenie papieża Franciszka, który w ubiegłą środę przyjął na audiencji ojca Alfiego.

REKLAMA

Kilka godzin później brytyjski sąd odrzucił jednak kolejną apelację rodziców chłopca o podtrzymanie go przy życiu, przychylając się do argumentacji szpitala Alder Hey, że "nie jest to w jego najlepszym interesie", a dalsze leczenie może być nie tylko "daremne", ale także "nieludzkie".

Wcześniej rodzice przegrali sprawę w brytyjskim Wysokim Sądzie, a ich apelacja była dwukrotnie odrzucona przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Alfie przebywa w Alder Hey od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną.
W nocy z poniedziałku na wtorek pod szpitalem zebrało się kilkaset osób, które modliły się za Alfiego podczas nocnego czuwania.

pp

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej