"Polskie obywatelstwo dla Alfiego Evansa". Zbiórka podpisów pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy
Tygodnik „Solidarność” pisze petycję do prezydenta Andrzeja Dudy o polskie obywatelstwo dla Alfiego Evansa, który cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną i któremu brytyjskie władze uniemożliwiają kontynuację leczenia we Włoszech.
2018-04-25, 12:36
Redakcja tygodnika "Solidarność" zachęca do podpisywania się pod petycją >>>
„Szanowny Panie Prezydencie!
Nie mogąc patrzeć na to, w jaki sposób traktowany jest w Wielkiej Brytanii 23-miesięczny Alfie Evans, zwracamy się do Pana z prośbą o nadanie chłopcu polskiego obywatelstwa.
REKLAMA
Ciężko chore dziecko zostało skazane na śmierć, wbrew woli rodziców i stanowisku lekarzy z Włoch, którzy zapowiedzieli podjęcie próby leczenia chłopca.
W tak dramatycznej chwili, w której malutki człowiek pozbawiany jest opieki państwa, to inne państwo powinno zająć się jego opieką.
Powiązany Artykuł
![dzieci2.jpg](http://static.prsa.pl/images/fc0dccac-37c8-43a2-b44f-562b75d424e3.jpg)
Eutanazja Alfiego Evansa. Krystian Kratiuk: Zachód jest przeżarty "cywilizacją śmierci"
Polska znana jest jako kraj, który stawia życie dzieci na pierwszym miejscu. Pokażmy, że potrafimy działać solidarnie z wszystkimi ludźmi, którzy domagają się podjęcia próby uratowania chłopca, zgodnie z wolą jego rodziców.
Redakcja TS złoży petycję już jutro w biurze podawczym Sejmu. Do naszej akcji może dołączyć każdy, komu nie jest obojętny los i cierpienie małego Alfiego.” – czytamy na stronie Tygodnika „Solidarność”.
Dziś rano prezydent wyraził na Twitterze poparcie dla dwulatka.
REKLAMA
"Trzeba ratować Alfiego Evansa! Po raz kolejny jego dzielne drobne ciało pokazało, że cud życia może być silniejszy niż śmierć. Być może potrzeba jedynie nieco dobrej woli po stronie decydentów. Alfie, modlimy się za Ciebie i za Twój powrót do zdrowia!" - napisał prezydent.
Alfie Evans przebywa w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną.
W poniedziałek wieczorem został on odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Opiekujący się z nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka".
Zgodnie z brytyjskim prawem, lekarze występują jako reprezentanci interesów dziecka, które nie zawsze muszą być zbieżne z opinią rodziców.
Sąd rodzinny w Manchesterze odrzucił we wtorek wniosek rodziców Alfiego o zgodę na przewiezienie dziecka do Włoch w celu dalszego podtrzymywania jego życia. Sędzia przychylił się do opinii lekarzy, że taki ruch byłby zbyt niebezpieczny dla zdrowia dziecka. Możliwe byłoby jedynie przewiezienie chłopca do domu lub hospicjum.
REKLAMA
W środę rodzice niespełna dwuletniego Alfiego Evansa złożyli odwołanie od decyzji sądu. Adowokat rodziny powiedział stacji BBC, że w środę po południu odbędzie się przesłuchanie w sądzie apelacyjnym.
Podczas wtorkowej rozprawy sądowej rodzice chłopca wnioskowali o wyrażenie zgody na przewiezienie chłopca do Włoch w celu dalszego leczenia w watykańskim szpitalu Bambino Gesu w Rzymie. Włoskie ministerstwo spraw zagranicznych zdecydowało w poniedziałek wieczorem o pilnym nadaniu mu włoskiego obywatelstwa i zapewniło o gotowości przewiezienia go do kraju w dowolnym momencie. Starania o uratowanie dziecka znana placówka pediatryczna podjęła na polecenie papieża Franciszka, który w ubiegłą środę przyjął na audiencji ojca Alfiego.
pp
REKLAMA
REKLAMA