Reforma Kodeksu karnego: ostrzejsze kary za kradzieże, fałszowanie faktur, ustawianie przetargów, włamania na konta internetowe, cofnięcie licznika w aucie
Walka z aferzystami gospodarczymi - to jeden z filarów reformy Kodeksu karnego, który przedstawił w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz wiceszef MS Marcin Warchoł. Przewiduje ona ponadto zaostrzenie przepisów m.in. za kradzieże, przestępstwa internetowe, ustawianie przetargów, fałszowanie faktur, cofnięcie licznika w aucie, ma ułatwić walkę z lichwą.
2018-04-25, 16:29
Posłuchaj
Ziobro poinformował, że trzy główne filary tego programu to: walka z dokuczliwymi dla Polaków, często drobnymi przestępstwami, zaostrzenie kar za najpoważniejsze zbrodnie oraz walka z aferzystami gospodarczymi.
1️⃣ Bezpieczeństwo dla Polaków:
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 25 kwietnia 2018
❌ surowe kary dla drobnych złodziei
❌ ochrona przed piramidami finansowymi
❌ skuteczne ściganie lichwiarzy
❌ kary za cofanie liczników w autach
❌ ochrona pracowników
❌ alimenty szybkie i bez kosztów
Więcej⤵️ https://t.co/PkKBNiuYx9 pic.twitter.com/RkPgK4KkzT
Resort chce skuteczniejszej walki z drobną, ale bardzo uciążliwą dla ludzi, przestępczością
Szef MS zapowiedział, że resort chce zająć się sferą drobnej i uciążliwej przestępczości. "Chcemy te wszystkie sfery patologii dużo skutecznej zwalczać i dać narzędzia prokuraturze i organom ścigania do skuteczniejszego działania. To jest ten segment przestępczości dokuczliwej, powszechnej, która dotyka często wielu Polaków i wywołuje u nich brak poczucia bezpieczeństwa, kiedy organy ścigania i sądy te sprawy sobie lekceważą" - powiedział minister.
Koniec z „filozofią naiwności”, że każdego da się zresocjalizować
Podkreślił, że resort chce zerwać z "filozofią naiwności", która mówi, że zdemoralizowanych i okrutnych przestępców da się zresocjalizować. "Jest grupa przestępców, wobec których państwo musi mieć twardą, surową rękę" - zauważył Ziobro.
Polacy muszą się czuć bezpieczni w domu, na ulicy, w internecie
Wiceminister Warchoł dodał, że "program jest efektem długotrwałych prac, analiz i badań praktyki funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. "Badań, jak to wygląda w innych krajach. Polacy mają prawo czuć się bezpiecznie: na ulicy, w miejscu pracy i w internecie" - mówił wiceszef MS.
Będzie możliwość wprowadzania krótkotrwałych kar pozbawienia wolności
Dlatego - jak zaznaczono w opracowaniu MS - planowana jest m.in. zmiana wprowadzająca możliwość krótkotrwałych kar pozbawienia wolności - jako elementu tzw. kary przepołowionej, czyli część wyroku skazany będzie odbywał w więzieniu, a resztę odbywał w rygorze jej zawieszenia. Osoby skazane na karę pozbawienia wolności - nie przekraczającą półtora roku - sądy będą mogły kierować do więzienia na 15 dni, albo od miesiąca do pół roku.
"Krótki pobyt w więzieniu ma być przestrogą na całe życie dla osób, które tylko incydentalnie weszły w konflikt z prawem. Ma pełnić rolę wychowawczą. Dziś wobec sprawców mniej groźnych przestępstw, skazywanych na kary do roku pozbawienia wolności, sądy zbyt często orzekają zawieszenie kary. To utwierdza przestępców poczuciu bezkarności" - ocenił resort.
REKLAMA
Nowa kategoria przestępstwa przeciwko mieniu – kradzież zuchwała. Grozić będzie za nią wysoka kara, bez względu na wartość łupu
Według zapowiedzi resortu sprawiedliwości ma też zostać wprowadzona nowa kategoria przestępstwa przeciwko mieniu - kradzież zuchwała. "Za takie przestępstwo ma grozić od sześciu miesięcy do 8 lat więzienia, bez względu na wartość skradzionej rzeczy. Dziś złodzieje są często karani grzywną, której wysokość jest niższa od wartości ich łupu. Opłaca im się wracać do złodziejskiego procederu" - podkreślono w opracowaniu opisującym program reform. "Dzisiaj kary są iluzoryczne" - zauważył Warchoł.
Zaostrzenie kar za kradzież przy przestępstwie ciągłym – nawet do 20 lat więzienia
W odniesieniu do przestępstwa kradzieży, poinformował resort, zmienią się zasady ujmowania tzw. przestępstwa ciągłego. "Będzie za nie grozić nawet do 20 lat więzienia, podczas gdy dziś – tylko do 10 lat, a kary nie będzie można w całości zawiesić" - zaznaczono. Chodzi o liczne kradzieże dokonywane w krótkich odstępach czasu.
Jasne określenie lichwiarskiej pożyczki
Warchoł zapowiedział też wprowadzenie rozwiązań skierowanych przeciwko nieuczciwym pożyczkodawcom. "Wprowadzamy jasne reguły tego, co jest lichwiarską pożyczką. Jeżeli tego typu pożyczka przekroczy ramy opisane wyraźnie w przepisach prawa, wówczas zasługuje na miano pożyczki lichwiarskiej i będzie to odpowiednio karane" - zapowiedział Warchoł.
Zaostrzenie przesłanek karania lichwiarza
Podkreślił, że Polacy "mają prawo korzystać z pożyczek na cywilizowanych zasadach". Nowe przepisy, których celem jest walka z pożyczkami na wysoki procent, definiują, które pożyczki mają charakter lichwiarski; od jakiej wysokości kosztów pożyczki zaczyna się lichwa ścigana prawem. Przepisy kończą też z zasadą, która uzależniała karanie lichwiarza od tego, czy wiedział, że osoba biorąca pożyczkę jest "w przymusowym położeniu".
Wysokie kary za włamanie na konto internetowe, kradzież kar płatniczych
Według wiceministra w ostatnich latach prawo "nie nadążało" za rozwojem handlu w internecie oraz technologii z tym związanej. Jak zauważył, anonimowość w sieci oraz świadomość braku odpowiednich przepisów regulujących handel w internecie "rozzuchwala" przestępców. "Dlatego różnego rodzaju usługi czy towary, które będziemy nabywać w internecie, będą chronione w sposób zdecydowanie mocniejszy niż to ma miejsce w tej chwili" - oświadczył.
Warchoł poinformował, że resort sprawiedliwości przygotowuje "cały zestaw kompleksowych rozwiązań" w tym zakresie. Zapowiedział, że w ramach nowych przepisów karana ma być m.in. kradzież kart płatniczych, a za włamanie na konto internetowe będzie groziła kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Przestępstwo gospodarcze na przestać się opłacać
Ziobro zapowiedział, że przestępcy gospodarczy muszą liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami. "Jestem przekonany, że wielu z nich dojdzie do wniosku, że takich przestępstw nie opłaca się popełniać" - podkreślił.
Zaostrzenie kary za łapówkę
W opracowaniu MS zaznaczono ponadto, że zaostrzeniu ma ulec odpowiedzialność karna za "łapówki". "Dziś za przyjęcie łapówki powyżej 200 tys. zł grozi od dwóch do 12 lat więzienia. Nowe prawo ma działać odstraszająco na tych, którzy wikłają się w wielkie afery. Przyjęcie korzyści majątkowej powyżej miliona zł będzie zagrożone karą od trzech do 20 lat pozbawienia wolności" - wskazało ministerstwo.
Za fałszownie faktur na wielką skalę, nawet do 25 lat więzienia
Uelastycznieniu mają też ulec wymiary kar za fałszowanie faktur. "W przypadku fałszerstw na wielką skalę, a więc powyżej 10 mln zł, prawo ma być surowe. Pozwoli orzekać kary w przedziale od 5 do 25 lat więzienia. Dziś jest mało elastyczne. Zakłada kary od 5 do 15 oraz 25 lat pozbawienia wolności" - zauważył resort.
Łatwiejsze ściganie i karanie za ustawianie przetargów
Nowe przepisy mają także ułatwić walkę z „ustawianiem przetargów”, gdy są w nie choćby częściowo zaangażowane publiczne pieniądze - rządowe, samorządowe, albo z UE". "W budzących wątpliwości sprawach prokuratura będzie mogła podejmować działania z urzędu, a nie czekać na złożenie zawiadomienia" - zapowiada MS.
Do 5 lat więzienia za cofnięcie licznika w aucie
Warchoł zwrócił uwagę, że obecnie nie ma instrumentów, by ścigać proceder cofania liczników samochodów. A jest to bardzo uciążliwe i obecnie ofiary tego typu oszustw muszą "potem same dochodzić sprawiedliwości" - zauważył. Jak mówił zgodnie z propozycją MS, "zarówno zlecający, jak i wykonawca tej praktyki, będzie podlegał karze do 5 lat pozbawienia wolności".
Taka sama kara - od 3 miesięcy do 5 lat więzienia - ma grozić gdy właściciel samochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany całego licznika na nowy na przykład "z powodu faktycznej lub rzekomej awarii".
Kradzież tablic rejestracyjnych przestępstwem, nie wykroczeniem
Resort zaproponował też, by kradzież tablic rejestracyjnych była przestępstwem - a nie, tak jak obecnie, wykroczeniem. Za taki czyn będzie groziło do 5 lat więzienia; obecnie jest to kara aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności do 1 miesiąca, albo grzywny do 5 tys. zł.
NRG, IAR, PAP, jk
REKLAMA