Rosja 2018: koniec "telenoweli". Ibrahimović ostatecznie nie wróci do reprezentacji
Piłkarz Los Angeles Galaxy i były kapitan reprezentacji Szwecji Zlatan Ibrahimović nie wystąpi w mundialu w Rosji. Wiadomość potwierdził sam zawodnik, który poinformował o tym rodzimą federację (SvFF).
2018-04-26, 15:47
Kierownik reprezentacji Szwecji Lasse Richt poinformował w czwartek, w informacji prasowej wysłanej przez SvFF do mediów, że "Ibrahimović nie jest brany pod uwagę przy ogłoszeniu kadry, co nastąpi 15 maja".
Jak tłumaczył, rozmawiał z nim we wtorek i piłkarz potwierdził, że jego odmowa gry w reprezentacji, z której odszedł zaraz po mistrzostwach Europy przed dwoma laty, jest obowiązująca.
- Oświadczenie Ibrahimovicia jest dla nas wiążące i w ten sposób wszystkie spekulacje zostały zakończone - podkreślił Richt.
Spekulacje na temat występu Ibrahimovicia ekipie "Trzech Koron" rozpoczęły się w marcu, kiedy podczas pobytu w Sztokholmie powiedział, że zaczyna poważnie myśleć o powrocie do drużyny narodowej. W kwietniu, w związku z przejściem z Manchester United do LA Galaxy, na łamach amerykańskich mediów mówił, że to on zdecyduje, czy będzie grał w reprezentacji. Jej selekcjoner Janne Andersson podkreślił z kolei, że nie ma żadnego kontaktu z piłkarzem, a o powołaniach decyduje wyłącznie on.
REKLAMA
Kibice przeciwko powrotowi
W dodatku pojawiły się informacje, że Ibrahimović jako udziałowiec firmy bukmacherskiej nie może wystąpić w mundialu z powodu przepisów etycznych FIFA.
On sam poirytował w kwietniu szwedzkich kibiców mówiąc, że awans do mundialu nie jest dla niego żadnym osiągnięciem, a takim według jego skali wartości jest wyłącznie medal.
Największy szwedzki dziennik "Aftonbladet" zapytał w czwartek czytelników, czy będzie im brakować Ibrahimovicia podczas mistrzostw świata. 63 procent ankietowanych odpowiedziało, że nie. W podobnym głosowaniu dziennika "Expressen" aż 76 czytelników wskazało, że "jego czas w reprezentacji już się skończył".
Ibrahimović rozegrał w zespole narodowym Szwecji 116 meczów i strzelił 62 bramki.
REKLAMA
bor
REKLAMA