Ruszyła kampania społeczna: nie pisz na fladze, organizatorzy apelują o szacunek dla barw narodowych

Posłuchaj

Minister Jarosław Sellin apeluje, żeby nie pisać na fladze żadnych haseł (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podkreśla, że chodzi o pozytywną promocję flagi narodowej, która ma swoje kolory i swoje proporcje, żeby jej nie profanować różnego rodzaju dodatkowymi elementami. - Jesteśmy narodem historycznym, z historią niełatwą, czasami dramatyczną i zwłaszcza w tych dramatycznych czasach pod tą flagą narodową walczyliśmy o wolność, za tę flagę Polacy przelewali krew i tak to odczuwamy, że to wymaga szacunku - podkreśla Jarosław Sellin. 

Organizatorzy kampanii podkreślają, że powszechny stał się zwyczaj umieszczania na barwach narodowych nazw miejscowości, z których przyjeżdżają kibice na zawody sportowe, aby jednak nie naruszać zasad, powinny to być barwy narodowe, a nie flagi o proporcji 5:8. 
Barwy narodowe różnią się od flagi państwowej RP tym, że nie mają określonych proporcji. Mogą być dowolnej długości i szerokości, trzeba jednak pamiętać, że szerokość obu pasów musi być równa. 

W akcję społeczną mającą na celu zwiększenie świadomości o szacunku dla flagi zaangażowało się Polskie Radio. Dyrektor Biura Programowego Polskiego Radia Paweł Kwieciński zapowiada, że przed dwa miesiące we wszystkich programach i na portalu nadawane będą spoty, materiały informacyjne, zapraszani będą specjalni goście i emitowane reportaże. - Będziemy opowiadać naszym słuchaczom o fladze historiami ludzi, opisami sytuacji i obecnością w tych miejscach, gdzie jest biało-czerwono - podkreśla Paweł Kwieciński.

Inicjatywa Grupy LOTOS, Narodowego Centrum Kultury, programu Niepodległa oraz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej realizowana jest w ramach obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Start kampanii nieprzypadkowo zaplanowany został na przypadający 2 maja Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Data ta naturalnie kojarzy się z flagą. Ponadto to właśnie 2 maja w PRL był dniem, w którym Polacy zmuszani byli do zdejmowania flag po Święcie Pracy.

ms