Praca i czas wolny. Czy potrafimy to jeszcze rozdzielić?

Prawie 80 procent aktywnych zawodowo Polaków zauważa, że zacierają się granice między życiem prywatnym i zawodowym. Co drugi pracujący widzi to we własnym życiu. Te zmiany dokonują się przede wszystkim za sprawą nowych technologii.Takie wnioski wynikają z raportu "Aktywni plus. Praca w życiu, życie w pracy", przygotowanego przez Gumtree Polska.

2018-05-10, 08:36

Praca i czas wolny. Czy potrafimy to jeszcze rozdzielić?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Praca i czas wolny. Czy potrafimy to jeszcze rozdzielić? (Aleksandra Tycner/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
+
Dodaj do playlisty

Przez ostatnie lata raczej mówiło się o powrocie do równowagi między pracą a odpoczynkiem, o rozdzielaniu tych sfer życia. Żeby po skończonym dniu pracy zamknąć szufladę i mieć święty spokój  -  potwierdza  Katarzyna Merska, koordynator do spraw komunikacji Gumtree Polska i autorka raportu. Jak dodaje, 61 procent ogółu pracowników deklaruje, że chciałoby oddzielić czas zawodowy od czasu prywatnego, a 66 procent pracowników uważa, że to pracodawca odpowiada za to, by pracownik miał czas na życie prywatne. Podobnie uważa 70 procent pracodawców, którzy jednak z drugiej strony, w większości oczekują, że będą mogli się skontaktować z zatrudnionym po godzinach pracy. 1/3 badanych jest otwarta na pełną integrację życia zawodowego z prywatnym - im młodsi, tym bardziej są na to otwarci.

Praca w "wolnym" czasie?

Z drugiej strony, jak przyznaje Katarzyna Merska, młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy nie palą się do pozostawania w niej przez cały niemal czas i w procesie rekrutacyjnym często zwracają uwagę np. na wolne weekendy. Z drugiej strony młodzi cenią sobie możliwość pracy w teoretycznie wolnym czasie, co ma związek z nowymi technologiami - chodzi tu np. o odpisywanie na maila. Katarzyna Merska wskazuje, że z drugiej strony - ponad połowa pracowników dopuszcza załatwianie spraw prywatnych w czasie pracy. Wprost do tego przyznaje się 36 procent respondentów.

Liczy się elastyczność

Jakub Gontarek z konfederacji Lewiatan podkreśla, że obecnie najważniejsze jest elastyczne podejście do samego procesu pracy.

- Z jednej strony są osoby zainteresowane tym, żeby oddzielić pracę od czasu dla siebie. Z drugiej strony, są niektóre zawody, w których ta integracja byłaby pożądana. Na przykład, jeśli nie wykonuje przez 8 godzin efektywnie wszystkich zadań, więc bez sensu jest przez ten czas siedzieć bezczynnie, w związku z czym mogę go wykorzystać do realizacji swoich osobistych pasji i potrzeb. Rynek pracy się zmienił, jest rynkiem pracownika, to my, jako pracodawcy, musimy się dostosowywać do pracownika i rozumieć jego potrzeby - mówi.

Nie ma odwrotu od integracji

Zdaniem Niny Andersz z Katedry Psychologii Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego pracodawcy i pracownicy są w pół drogi, jeśli idzie o zrozumienie wzajemnych potrzeb. Zauważa, że rynek pracy sie coraz bardziej rozwarstwia.

- W Polsce mamy dużo miejsc pracy dla osób wysoko wykwalifikowanych i nisko wykwalifikowanych, a coraz mniej osób, które wypełniają tzw. "środek". W niektórych branżach może być widać, że pracownicy bardziej się cenią i nie mają ochoty pracować więcej, niż obejmuje to ich kontrakt, ale generalnie integracja życia zawodowego i prywatnego jest zjawiskiem, które będzie się nasilać. To ze względu na nowe technologie i przemiany społeczne - zaznacza.

Wiele też zależeć będzie  od tego, gdzie granice integracji życia zawodowego z prywatnym stawiać będą zarówno pracownicy, jak i pracodawcy - dodaje ekspertka -  a także od regulacji prawnych i ich przestrzegania.

REKLAMA

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksanda Tycner, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej