Irytował turystów. Tajlandia znosi zakaz z 1972 roku

Zakaz irytował turystów. Tajlandia zniosła go przed szczytem sezonu

Okres próbny ma trwać pół roku. Odtąd w sklepach monopolowych, restauracjach i innych akredytowanych lokalach będzie można kupić piwo, wino i mocniejsze alkohole w godzinach 14.00-17.00. Jak podaje BBC News, zawieszony właśnie zakaz został wprowadzony w 1972 roku. Zamiarem ustawodawców było uniemożliwienie urzędnikom państwowych spożywania alkoholu w czasie pracy.

Jednakże zakaz od "dawna irytował turystów odwiedzających ten (przeważnie) buddyjski kraj, znany z tętniącej życiem sceny imprezowej" - relacjonuje brytyjski dziennik. Urzędnicy zdecydowali się znieść zakaz jeszcze przed okresem świąteczno-noworocznym, kiedy Tajlandia przeżywa szczyt sezonu turystycznego.

"Sprzedaż alkoholu w kraju jest teraz dozwolona od 11:00 do północy przez kolejne 180 dni, podczas gdy komisja bada jego skutki. Wcześniej osoby, które złamały zakaz, były karane grzywną w wysokości do 10 tys. bahtów (odpowiednik 313 dolarów)" - czytamy.

Decyzja rządu będzie impulsem dla turystyki?

Ożywienie ruchu turystycznego, w "ramach działań służących zaktywizowania gospodarki, hamowanej przez lata zawirowań politycznych", jest jednym z postulatów Anutina Charnvirakula, który we wrześniu objął urząd szefa rządu Tajlandii. - Dawniej istniały obawy, że urzędnicy państwowi będą wymykać się z pracy, żeby pić, ale sytuacja się zmieniła - tak sprawę zniesienia zakazu komentował miesiąc temu wicepremier Sophon Saram.

• Wizzair otwiera bazę na lotnisku w Modlinie. Będą tańsze bilety?
• Z Tatr zniknęły kluczowe urządzenia badawcze. Co się stało?

"Według Światowej Organizacji Zdrowia Tajlandia ma jeden z najwyższych wskaźników spożycia alkoholu w Azji, a lokalne piwa, takie jak Chang i Singha, cieszą się dużą popularnością" - informuje BBC News.

Źródło: BBC News/łl