Akcja w Zofiówce: wzruszające słowa prezesa JSW. "To był cud"

- Dziękuję ponad 2,5 tys. osób zaangażowanych w akcję w Zofiówce, szczególnie ratownikom - powiedział w środę prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. Wyraził też podziw dla ocalonych górników i ocenił, że ich uratowanie było cudem.

2018-05-16, 12:42

Akcja w Zofiówce: wzruszające słowa prezesa JSW. "To był cud"

Posłuchaj

To ogromny smutek i cierpienie - mówił Daniel Ozon (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do wstrząsu w kopalni Zofiówka doszło 5 maja br. W jego efekcie śmierć poniosło pięciu górników; dwóch udało się uratować. Ciało ostatniego z poszukiwanych pracowników ratownicy znaleźli w nocy z wtorku na środę, w jedenastej dobie akcji ratowniczej.

- Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim osobom, które nam pomagały. To jest ponad 2,5 tys. osób, które bezpośrednio i pośrednio brały udział w tej akcji. Szczególne podziękowania dla zastępów ratowników z całego woj. śląskiego. Oni w niezłomny sposób przez 24 godziny na dobę, przez 11 dni, narażając swoje życie pracowali na dole, aby uwolnić uwięzionych górników - mówił podczas środowej konferencji prasowej prezes JSW.

- Chciałbym podziękować również całemu zespołowi, który prowadził akcję. Dziękuję wszystkim osobom również z Okręgowych Urzędów Górniczych, z Wyższego Urzędu Górniczego, osobom pośrednio zaangażowanym, wszystkim, którzy byli z nami przez ten czas, wspierali nas myślami, dobrą energią - dodał.

- Jednocześnie chciałbym wyrazić podziw dla heroizmu dwóch uratowanych górników. Nie boję się dziś użyć słowa: "cud", bo proszę państwa, to był cud. Ich determinacja, zimna krew, jaką zachowali, intuicja górnicza, wiedza, ale przede wszystkim ogromne szczęście spowodowały, że są z nami - zaznaczył Ozon.

REKLAMA

- 5 maja - dla nich to będą zawsze w kolejnych latach ich nowe urodziny. To, co przeżyli na dole, czołgając się przez ponad pół kilometra w ekstremalnych warunkach sprawiło, że każdy z nich ma swojego nowego brata - dodał.

Podczas akcji ratowniczej, prowadzonej w ekstremalnie trudnych warunkach, ratownicy zmagali się m.in. z wodą, która zalała zniszczony chodnik, blokującymi drogę fragmentami zniszczonych konstrukcji i urządzeń, wysoką temperaturą, metanem.

Źródło: TVP Info

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej