Prezydent złożył wieniec przy ścianie straceń na Rakowieckiej w 70. rocznicę zamordowania rotmistrza Pileckiego

Prezydent Andrzej Duda złożył wieniec przy ścianie straceń dawnego więzienia na warszawskm Mokotowie. W stolicy rozpoczęły się uroczystości w 70. rocznicę zamordowania przez komunistyczną bezpiekę rotmistrza Witolda Pileckiego.

2018-05-25, 10:52

Prezydent złożył wieniec przy ścianie straceń na Rakowieckiej w 70. rocznicę zamordowania rotmistrza Pileckiego
Prezydent Andrzej Duda przed ścianą straceń dawnego więzienia na warszawskim Mokotowie. Foto: www.facebook.com/Kancelaria-Prezydenta-RP

Powiązany Artykuł

d364ca30-5d6f-4685-b542-66fcf7982e22.jpg
Rotmistrz Witold Pilecki - serwis specjalny

Po brutalnym śledztwie UB dobrowolny więzień Auschwitz, bohater antyniemieckiej i antykomunistycznej konspiracji został stracony w więzieniu przy Rakowieckiej. Do dziś nie wiadomo gdzie spoczywają szczątki jednego z najsłynniejszych żołnierzy Armii Krajowej.

- Dzisiaj mam ten zaszczyt, że mogę razem z panią Zofią Pilecką, uczcić pamięć rotmistrza Witolda Pileckiego, jej ojca. Człowieka, o którym można byłoby snuć, jak wszyscy wiedzą bardzo, bardzo długą opowieść, ale krótko mówiąc - kogoś, kto był uosobieniem walki o wolną Polskę, kogoś, kto był uosobieniem najszlachetniejszej postawy, jaką w ogóle można sobie wyobrazić w tamtym bardzo trudnym czasie - walki o odzyskanie niepodległości, wojny polsko-bolszewickiej, później budowania II Rzeczypospolitej, a potem próby odzyskania wolnego, polskiego państwa w czasie II wojny światowej i później - zaznaczył prezydent.

Jak mówił, rtm. Pilecki jest "z cała pewnością postacią pomnikową, kimś, kto powinien być absolutnym wzorem dla obecnych i przyszłych pokoleń polskiej młodzieży". - Postacią niezwykle szlachetną i wspaniałą, wzorem polskiego żołnierza walczącego niezłomnie o wolną Polskę. Bohater - podkreślił prezydent Duda.

Prezydentowi towarzyszyli m.in. córka Pileckiego - Zofia Pilecka-Optułowicz, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski oraz dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz.

REKLAMA

Córka rotmistrza podziękowała prezydentowi, który - jak oceniła - "będąc w tak trudnej sytuacji, mając takie ogromne obowiązki wobec ojczyzny, znajduje czas na to, by w każdej sytuacji, pokłonić się ludziom, którzy dla Polski zrobili wszystko oddając swoje własne życie. Takich momentów oglądamy poprzez media bardzo wiele". - Za to bardzo serdecznie dziękuję, że właśnie dotyczy to tych ludzi, którzy tutaj zginęli. Wśród nich także mój ojciec - dodała Pilecka-Optułowicz. Prezydent odpowiedział jej, że pamięć o jej ojcu to jest właśnie jego "służba wobec ojczyzny". - Robię to, co do mnie należy - podkreślił prezydent.

Następnie z udziałem córki rotmistrza i syna Andrzeja Pileckiego, na więziennym murze, odsłonięty zostanie nieznany dotąd portret Pileckiego. Wieczorem odbędzie się msza św. za śp. rtm. Witolda Pileckiego.

Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 r. w Ołońcu, został stracony 25 maja 1948 r. w Warszawie. Był oficerem Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej, który w 1940 r. dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, aby zdobyć informacje o obozie.

rr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej