Mateusz Morawiecki o pożarach śmieci: złapać byka za rogi i wyeliminować patologię
- Pożary składowisk śmieci wyglądają na skoordynowane, w bardzo krótkim czasie takie podpalenia mają miejsce - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że nie będzie żadnego przyzwolenia na tego typu działania. Jak zaznaczył, "miarka się przebrała".
2018-05-29, 12:44
Posłuchaj
"Chcę zapewnić o tym, że nasze służby potraktują ten temat z ogromną stanowczością, bardzo poważnie. (...) Ministra (środowiska) Kowalczyka zobowiązałem do tego, żeby najpóźniej w ciągu najbliższych dwóch tygodni (...) przedstawiony został bardzo szczegółowy plan działań w zakresie i kontroli i nadzoru, zmian w prawie, tak żeby można było po prostu złapać tego byka za rogi i w maksymalnie możliwy sposób wyeliminować patologię. Będziemy z nią na pewno walczyć" - powiedział premier na konferencji prasowej.
Morawiecki zapowiedział, że rząd przystępuje do wszelkich zmian związanych również z importem tych odpadów. "To bardzo często wiąże się z tym, że odpady są wwożone do kraju na zasadzie recyklingu, ponownego jakiegoś wykorzystywania surowców wtórnych. Ale już nie wiadomo do końca, co wjeżdża do kraju i my zmienimy te regulacje tak, żeby w sposób skrupulatny, jednoznaczny inspektor ochrony środowiska mógł (...) zapobiegać wwożeniu tych towarów, tak, jak zrobiliśmy to w ramach Krajowej Administracji Skarbowej w kontekście np. importu paliw" - tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, "tak samo zdecydowanie postąpimy tutaj". "Nie będzie żadnego przyzwolenia na tego typu działania. Jest to coś, co bardzo mocno się przyczynia do zatrucia środowiska. I tutaj chcę wyraźnie powiedzieć, że miarka się przebrała. Oczywiście te działania wyglądają na skoordynowane. W bardzo krótkim czasie takie podpalania mają miejsce. Są wszelkie poszlaki do tego, żeby tutaj przypuszczać, że następuje tutaj szereg nieprawidłowości, a nie jakaś przypadkowość tego wszystkiego, co tutaj się dzieje" - powiedział premier.
PAP/PR24
REKLAMA