Liga Narodów siatkarzy: Heynena przegląd wojsk, czyli "w tym szaleństwie jest metoda"
- Do Japonii nie pojedzie Bartosz Kurek i Michał Kubiak, ale trener Heynen szuka optymalnego składu, szansę więc dostaną kolejni zawodnicy. Do mistrzostw świata jest jednak jeszcze trochę czasu, a to jest przecież najważniejsza siatkarska impreza w tym roku - mówi Cezary Gurjew o występach polskich siatkarzy.
2018-06-05, 07:00
Podopieczni trenera Vitala Heynena wygrali pięć spotkań w Lidze Narodów - w Łodzi pokonali Francję i Chiny (po 3:0), a w ubiegłym tygodniu zwyciężyli Koreę Płd. i Rosję (po 3:0) oraz Kanadę (3:1). Dopiero w ostatnim spotkaniu na zakończenie rywalizacji w łódzkiej arenie, przegrali z Niemcami 1:3. Gdyby wygrali, belgijski szkoleniowiec naszej reprezentacji miał świętować to zwycięstwo wraz z kibicami specjalnym toastem. Nie udało się, ale jak mówi Cezary Gurjew, komentator i dziennikarz radiowej Jedynki i szef Naczelnej Redakcji Sportowej Polskiego Radia, widać, że atmosfera w kadrze jest wyjątkowa, a to za sprawą między innymi trenera Heynena.
- Mamy nową kadrę i można nawet powiedzieć, że dużo szaleństwa jest w tym, co robi selekcjoner. Ale może w tym szaleństwie jest metoda - wyjaśnia Cezary Gurjew. Komentator dodaje, że poprzednicy Heynena, Raul Lozano czy Andrea Anastasi, a nawet Stephane Antiga trzymali się tego samego składu, nie rotowali nim, dlatego ruchy obecnego szkoleniowca siatkarzy są wyjątkowe. - Trener Heynen daje szansę siatkarzom, pozwala im zepsuć, pozwala poczuć presję, wierząc, że to kiedyś zaprocentuje - podkreśla komentator.
W kolejnych meczach Ligi Narodów zabraknie naszego kapitana. Michał Kubiak ze względu na przewlekłe zapalenie spojówek oraz zwyrodnienie siatkówki nie będzie mógł grać. Lekarze zalecili mu nieużywanie soczewek kontaktowych. Przerwa w pełnej aktywności sportowej może potrwać od 30 do 60 dni. Michała Kubiaka w rozgrywkach Siatkarskiej Ligi Narodów zastąpi Marcin Komenda. - Michał Kubiak to podpora reprezentacji. On nie tylko kończy akcje, ale bardzo dużo myśli, dużo podpowiada młodszym kolegom - mówi Gurjew i podkreśla, że Kubiak to prawdziwy lider drużyny.
- Ale podoba mi się także odwaga i charakter Bartosza Kwolka, na pochwałę zasługuje też młody środkowy Jakub Kochanowski. Ciekawie jest też to, co się dzieje na pozycji atakującego - wylicza dziennikarz.
REKLAMA
Biało-czerwoni, mimo porażki z Niemcami utrzymali prowadzenie w tabeli Ligi Narodów.
Tyle samo punktów co Polacy - 15 - mają Brazylijczycy, ale legitymują się gorszym stosunkiem setów. Drużyna USA zgromadziła o jeden punkt mniej.
W dniach 8-10 czerwca biało-czerwonych czekają mecze w Osace z Włochami, Japonią i Bułgarią.
W LN bierze udział 16 ekip, które zostały podzielone na dwie grupy - uczestników stałych i pretendentów. Polska należy do pierwszej z nich. Stali uczestnicy mają pewny udział w kolejnej edycji niezależnie od osiągniętego wyniku. Pretendenci muszą się liczyć z ewentualnym spadkiem.
Po rozegraniu wszystkich meczów punkty sumuje się we wspólnej tabeli. Do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 4-8 lipca w Lille, zakwalifikuje się pięć czołowych drużyn fazy interkontynentalnej. Stawkę uzupełni Francja jako gospodarz.
ah, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA