Beata Mazurek: wnioski PO o wotum nieufności to kolejna próba wywołania wojny politycznej
W środę po południu Sejm zajmie się wnioskami o wotum nieufności wobec wicepremier Szydło i minister Rafalskiej, które złożyli pod koniec kwietnia posłowie PO. Według nich, wicepremier oraz szefowa MRPiPS ponoszą "polityczną odpowiedzialność" za protest w Sejmie osób niepełnosprawnych, ich rodziców i opiekunów.
2018-06-06, 13:10
Rzeczniczka PiS, pytana o sprawę przez dziennikarzy powiedziała, że jej zdaniem ten wniosek nie ma żadnego uzasadnienia. - To jest polityczna hipokryzja, obłuda i fałsz - oceniła. Nazwała wnioski Platformy, "kolejną próbą wywołania wojny politycznej".
- My oczywiście ten wniosek odrzucimy i powiemy dlaczego: tak olbrzymich pieniędzy, które zostały skierowane bezpośrednio do polskich rodzin, jakie dał rząd PiS, nikt po 89 roku ani wcześniej nie dał - podkreśliła. Według Mazurek "tak dużej empatii jaką Szydło i Rafalska wykazywały w stosunku do potrzeb społecznych, dawno nie było". Rzeczniczka PiS dodała, że Rafalską zna od 2005 r. i - jak oceniła - drugiej tak aktywnej posłanki, zabierającej głos w każdej sprawie, która dotyczy spraw społecznych, na każdy temat, dotąd nie było.
Mazurek mówiła też, że to za czasów rządów PO-PSL mówiło się, że bieda ma twarz dziecka, jeden z ówczesnych posłów Platformy "wysyłał biednych ludzi na szczaw i mirabelki", a inny - "wspierał osobę, która prosiła o jakieś pieniądze, kwotą 20 groszy".
27 maja w niedzielę rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych opuścili Sejm, ogłaszając, że zawieszają protest. Trwał on od 18 kwietnia. Towarzyszyły mu dwa główne postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym", dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.
Protestujący uznali, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł.
Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS), spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.
REKLAMA