Debata Poranka: Publicyści o odrzuceniu wotum nieufności wobec premier Szydło i minister Rafalskiej

– To, że obie panie się obroniły, nie było zaskoczeniem – ocenił w Debacie Poranka Sebastian Gajewski z Centrum im. I. Daszyńskiego, odnosząc się do odrzuconych przez Sejm wniosków o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremier Beaty Szydło, a także Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Gościem Polskiego Radia 24 był również Dominik Zdort z portalu "tygodnik.tvp.pl".

2018-06-07, 09:31

Debata Poranka: Publicyści o odrzuceniu wotum nieufności wobec premier Szydło i minister Rafalskiej

Posłuchaj

7.06.18 Debata Poranka: Publicyści o odrzuceniu wotum nieufności wobec premier Szydło i minister Rafalskiej
+
Dodaj do playlisty

W opinii Sebastiana Gajewskiego, próba odwołania wicepremier Szydło i minister Rafalskiej była spóźniona i nie przyniosła opozycji żadnych korzyści politycznych. – To, że obie panie się obroniły, nie było zaskoczeniem. Jednak trochę zadziwiające było samo złożenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności. Wydaje się bowiem, że opozycja odniosłaby większą korzyść, gdyby został on złożony w trakcie trwania protestu opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych – komentował gość PR24, zaznaczając przy tym, że debata dotycząca ewentualnego odwołania członkiń rządu mogła być pretekstem do rzeczowej rozmowy na temat potrzeb protestujących.

– Po pierwsze, było oczywiste, że obie panie nie zostaną odwołane. Po drugie, stracono okazję do przeprowadzenia kompleksowej debaty o sytuacji osób niepełnosprawnych i planach rządu w tej materii – podkreślał Sebastian Gajewski.

Dominik Zdort z kolei odniósł się do zarzutów opozycji, dotyczących braku rozmów Beaty Szydło z protestującymi w Sejmie. – Nie dziwię się temu, że wicepremier nie chciała się z nimi spotkać. To była bardzo trudna sytuacja, protestujący byli niesłychanie zdeterminowani. Widzieliśmy, jak podchodzili oni do wszelkich prób rozmów polityków rządowych z nimi – wskazywał publicysta, zaznaczając przy tym, że Szydło, jako polityk, powinna była podjąć się dialogu z protestującymi.

– Widać było, że nie da się tam nic ugrać, a Beata Szydło nie chciała stracić nic ze swojej popularności – oceniał Dominik Zdort. – Jednak rolą polityka, szczególnie polityka władzy, jest pokazywanie, że nie oderwało się od ludzi (…). Beata Szydło będąc na stanowisku premiera odpowiedziała na mnóstwo trudnych pytań, a w tę sprawę się nie zaangażowała. Choć, zgodnie z podziałem kompetencji, była to jej rola. Słabo to wypadło – pointował gość PR24.

REKLAMA

Więcej – m.in. o zamieszaniu wokół posła Stanisława Pięty, a także proteście prowadzonym na Uniwersytecie Warszawskim przez Akademicki Komitet Protestacyjny przeciwko reformie szkolnictwa wyższego – w całej audycji.

Gospodarzem programu był Grzegorz Jankowski.

Polskie Radio 24/zz

-----------------------

REKLAMA

Data emisji: 7.06.18

Godzina emisji: 8.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej