USA suwerenem światowej polityki
O roli USA jako suwerena światowej polityki. Jak wyglądają relacje tego supermocarstwa z innymi krajami po objęciu przez Donalda Trumpa fotelu prezydenta? Gościem POlskiego Radia 24 był Filip Memches (portal Tygodnik TVP).
2018-06-13, 11:50
Posłuchaj
"Denuklearyzacja Korei Płn. wkrótce się rozpocznie" – oznajmił we wtorek Donald Trump, wyrażając zadowolenie ze wspólnego oświadczenia, podpisanego z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem na zakończenie ich historycznego szczytu w Singapurze. Tym samym prezydent umocnił pozycję USA jako suwerena światowej polityki.
- Ameryka próbuje coś ugrać dla siebie. Widzimy zmianę w jakości stosunków międzynarodowych. Dokonuje się pewien zwrot, pod rządami Donalda Trumpa polityka USA jest inna. To może się wielu osobom nie podobać. Amerykanie występowali do tej pory jako "żandarm światowy", który dba o architekturę globalną i to się nie zmieniło, ale różnica jest taka, że Donald Trump nie chce być mentorem świata. Polityka obecnej administracji jest oszczędniejsza w populistyczną retorykę - powiedział w Polskim Radiu 24 Filip Memches.
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę na zacieśnienie współpracy Rosji i Niemiec np. przy budowie gazociągu Nord Stream 2, w kontekście stosunków amerykańsko - polskich. Czy Niemcy w dalszym ciągu są europejskim liderem w prowadzeniu polityki z Rosją?
- Dla Donalda Trumpa ten niemiecko - rosyjski sojusz jest nieco niewygodny. Ja jednak patrzyłbym na te działania w nieco dłuższej perspektywie. Polska zawsze była bardzo różnie traktowana przez USA. Kiedy Waszyngton potrzebuje ułożyć się z Kremlem, chociażby w sprawie walki z terroryzmem, to Polska staje się problemem. Rzeczpospolita jest potrzebna w tym momencie jako kraj, który nie będzie przeszkadzał - skomentował Gość.
REKLAMA
Więcej o polityce międzynarodowej w całym programie.
Audycję prowadził Józef Orzeł.
PR24/PJ
___________________
REKLAMA
Data emisji: 12.06.18
Godzina emisji: 20:05
REKLAMA