Zmiany klimatu zmuszają do poszukiwania innych odmian roślin użytkowych np. odpornych na suszę
Susza w tym roku szczególonie dała się we znaki rolnkiom. Ale trzeba też pamiętać o tym, że nasz kraj nie jest bogaty w zasoby wody. A w tak zwanym pasie suszy - czyli Wielkopolska, Pomorze, Kujawy - wody nigdy nie było dużo, a to tam przede wszystkim uprawia się zboże. Dlatego albo trzeba zrezygnować ze zbóż i siać inne rośliny, albo wyhodować mniej wodolubne odmiany.
2018-06-23, 13:20
Posłuchaj
Trwają prace nad tak zwana pszenicą "hybrydową", bez GMO - znacznie mniej wodolubną. Bo chociaż ten rok jest wyjątkowo suchy, to wody generalnie mamy mało.
- Firma Syngenta pracuje nad nową odmianą pszenicy. Trudno powiedzieć kiedy będziemy mieć odmiany o znacząco lepszych cechcach dotyczących tolerancji na suszę. Natomiast nowoczesne metody hodowli, metody oparte nie o modyfikacje genetyczne powodują, że możemy zarówno rozwijać cechy użytkowe np. lepsze wykorzystanie wody - z mówi w radiowej Jedynce Marek Łuczak, prezes firmy Syngenta Polska w rozmowie z Aleksandrą Tycner.
Ale też wraca się do starych odmian np. orkiszu lub szuka innych roślin. - Na pewno poszukiwania nowych odmian, czy adoptowanie starych to właściwy kierunek, bo może odnajdziemy coś co będzie lepiej przystosowane do obecnych warunków - dodał prezes.
Zapowiedział, że nowe odmiany pszenicy "hybrydowej" będą wprowadzone w Polsce w latach 2022-2025. A pszenica hybrydowa to roślina, która wykorzystuje efekt heterozji czyli wewnątrz tego samego gatunku rodzice mają różny genotyp i produkowanie nasion tzw. hybrydowych czyli mieszańcowych daje rośliny, które mają lepsze plony, inne cechy niż odmiany rodzicielskie i lepsze cechy użytkowe.
REKLAMA
Nowe odmiany wymagają nowego materiału siewnego w każdym cyklu produkcyjnym.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Aleksandra Tycner, kw
REKLAMA