Polacy meczem z Japonią pożegnają się z mundialem w Rosji. Łukasz Fabiański uważa, że nasz rywal to mocny zespół

Polscy piłkarze przygotowują się do swojego ostatniego spotkania na piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Meczem z Japonią bialo-czerwoni pożegnają się z udziałem w turnieju. O przedmeczowych nastrojach w "Magazynie Sportowym" mówił polski bramkarz Łukasz Fabiański. Przebieg spotkania Danii z Francją relacjonował Robert Skrzyński, a Australii z Peru - Maciej Jastrzębski. Ponadto, oszczepniczka Maria Andrejczyk opowiadała o swoich sportowych planach olimpijskich.

2018-06-27, 13:13

Polacy meczem z Japonią pożegnają się z mundialem w Rosji. Łukasz Fabiański uważa, że nasz rywal to mocny zespół

Posłuchaj

26.06.2018 Łukasz Fabiański przed meczem z Japonią. Maria Andrejczyk o powrocie do rzucania oszczepem
+
Dodaj do playlisty

Polscy piłkarze żegnają się z mistrzostwami świata w Rosji. Czwartkowy mecz z Japonią w grupie H, będzie ostatnim biało-czerwonych na mundialu w Rosji. Podopieczni Adama Nawałki przegrali dwa pierwsze spotkania, z Senegalem 1-2 i z Kolumbią 0-3, odpadając z turnieju na etapie rozgrywek grupowych. Reprezentacyjny bramkarz Łukasz Fabiański uważa, że Japonia to mocny zespół: - Mają w swoich szeregach naprawdę klasowych zawodników, którzy regularnie grają w silnych ligach europejskich - uważa golkiper biało-czerwonych. - Shinji Kagawa, Keisuke Honda czy Shinji Okazaki to są postacie, na które trzeba zwrócić uwagę. Jako całość jest to drużyna, która bardzo ciężko pracuje na boisku - dodał Łukasz Fabiański. 

Polacy zawiedli oczekiwania milionów kibiców, którzy liczyli na wyjście z grupy. Podopieczni Adama Nawałki nie potrafili jednak ani taktycznie, ani też mentalnie dorównać swoim dwóm dotychczasowym rywalom. 

Dodajmy, że polscy piłkarze awansowali do finałów mistrzostw świata po 12 latach. 

Piłka nożna jest teraz głównym punktem zainteresowania kibiców w Polsce, ale sportowcy innych dyscyplin trenują i przygotowują się do swoich najważniejszych imprez w życiu. Lekkoatletka Maria Andrejczyk wraca po dwóch latach przerwy do startów w zawodach. Polska oszczepniczka była objawieniem na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajmując 4. miejsce. Do medalu zabrakło jej wówczas tylko dwóch centymetrów. Kontuzje i konieczne operacje barku pokrzyżowały zawodniczce dalsze, sportowe plany. Teraz wraca do rywalizacji z nadzieją na udział w igrzyskach w Tokio w 2020 roku. - Po tym, co przeszłam, po bólu, który przeżyłam, cieszę się z każdego centymetra osiągniętego na zawodach - mówiła Maria Andrejczyk. - Nie spodziewałam się, że będzie to kontuzja wymagająca operacji. Przeszłam ją, a później bardzo długi okres rehabilitacji. Fizjoterapeuci dawali mi zielone światło na wykonywanie innych, nowych ćwiczeń, ja nie chciałam w to wchodzić. Jestem teraz bardzo ostrożna - wyznała zawodniczka w rozmowie z Polskim Radiem 24. 

REKLAMA

Maria Andrejczyk na razie dochodzi do swojej formy i nie myśli jeszcze o osiąganiu dalekich rzutów. Skupia się na powolnym i systematycznym powrocie do startów w zawodach. - Ten bark nie pracuje jeszcze na sto procent. To wymaga czasu. Ale cieszę się, że jestem na rzutni z powrotem - mówiła zawodniczka.

Wolny czas nasza oszczepniczka wykorzystuje na udział w programach telewizyjnych. Wraz z Przemysławem Babiarzem wygrała m.in. Wielki Test o Henryku Sienkiewiczu organizowany przez TVP w 2016 roku.

Więcej w audycji "Magazyn Sportowy".

Gospodarzem programu był Rafał Bała

REKLAMA

Polskie Radio 24/IAR/mg

____________________ 

Więcej Sportu w Polskim Radiu 24

Data emisji: 26.06.2018

Godzina emisji: 19:37

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej