Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek w historii zjechał na nartach z wierzchołka K2

Posłuchaj

Grzegorz Bargiel o wyczynie swojego brata (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Bargiel, któremu we wspinaczce pomagał jeden z najlepszych himalaistów w kraju - Janusz Gołąb (pozostał w obozie III na wysokości 7000 metrów), atak szczytowy z czwartego obozu (8000 metrów) rozpoczął tuż przed północą czasu polskiego. 

To druga próba dokonania historycznego zjazdu z K2 na nartach podjęta przez Bargiela. Pierwsza miała miejsce w ubiegłym roku: zawiodła jednak pogoda. Do tej pory nikt nie zjechał z drugiego najwyższego szczytu świata na nartach. Góra jest także jedyną niezdobytą przez nikogo zimą.

Brat himalaisty, Bartek, który jest w bazie, stara się uruchomić drona z kamerą wideo, który ma posłużyć do udokumentowania zjazdu i pomóc Andrzejowi Bargielowi na trasie. Pogoda w Karakorum jest dobra, choć w zjeździe Polakowi mogą przeszkodzić chmury, które chwilowo zakryły wierzchołek.

Około godziny 14 polskiego czasu Bargiel znalazł się w obozie III, gdzie oczekiwał go Janusz Gołąb. 

Chwilę po godzinie 15 Michał Leksiński podał informację, że tracker wskazywał wysokość 5700 metrów.

Bargiel ma już w swoim dorobku zjazdy z sąsiedniego ośmiotysięcznika: Broad Peak w Karaokorum oraz Manaslu i Sziszapangmy w Himalajach. Była to druga próba zakopiańczyka, ubiegłoroczna zakończyła się niepowodzeniem.

- Wtedy zdecydowanie zawiodła pogoda. Chociaż mogłem wejść na szczyt, to zjazd ze względu na bezpieczeństwo był wykluczony - wyjaśnił pochodzący z Łętowni koło Limanowej Bargiel. 

Tuż przed godziną 16 Michał Leksiński podał informację, że Adam Bargiel jako pierwszy człowiek na świecie zjechał na nartach z wierzchołka K2.

Tracker pokazuje ok. 5000m I lokalizację u podnóża ściany K2.
Mamy to!!
Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiekna świecie zjeżdża na nartach z wierzchołka K2 (8611 m).
Duma!!!
Radość!! #K2SkiChallenge

— Michal Leksinski (@michalleksinski) 22 lipca 2018

To czwarty ośmiotysięcznik w karierze 30-letniego zakopiańczyka, z wierzchołka którego powrócił do bazy w ten sposób.

- Zjazd na nartach z tak niebezpiecznego szczytu jakim jest K2 to wyzwanie dla absolutnej światowej czołówki narciarzy ekstremalnych. Andrzej dokonał czegoś naprawdę wielkiego, co trudno sobie nawet wyobrazić - skomentował Leszek Cichy, szef projektu Polskie Himalaje 2018.

pm, mb, IAR, PAP, Twitter