Grzegorz Krychowiak rusza na podbój Rosji. Lokomotiw to dobry wybór?
Grzegorz Krychowiak odszedł z PSG do Lokomotiwu Moskwa na roczne wypożyczenie. Czy reprezentant Polski w Rosji będzie w stanie wrócić do optymalnej dyspozycji?
2018-07-25, 12:16
"Będziemy mieć nadzieję, że to nie ostatni gol Grzegorza na stadionie Otkrytije. Piłkarz z takim doświadczeniem bez wątpienia powinien pomóc Lokomotiwowi w powrocie do Ligi Mistrzów! Udana transakcja z takim klubem jak Paris Saint-Germain pokazuje, że kierunek rozwoju, jaki wybraliśmy dwa lata temu jest słuszny" - napisał prezes Lokomotiwu Ilja Gierkus na swoim Instagramie we wtorek wieczorem.
Już we wtorek wieczorem dziennik "Kommiersant" ocenił, że wypożyczenie Krychowiaka jest "najgłośniejszą" transakcją klubów ligi rosyjskiej w letnim sezonie transferowym.
"Chodzi o jednego z liderów reprezentacji Polski, która - choć niezbyt udanie wystąpiła na mistrzostwach świata (...) - to przed turniejem miała ósme miejsce w notowaniu rankingu FIFA" - przypomniała gazeta.
REKLAMA
"Kommiersant" podał, że porozumienie o wypożyczeniu Krychowiaka mówi o jednym sezonie, "ale moskwianie mieliby później uzyskać priorytetowe prawa do wykupu piłkarza".
O wypożyczeniu Krychowiaka z Paris Saint-Germain na jeden rok Lokomotiw Moskwa poinformował we wtorek na swojej stronie internetowej. 28-letni pomocnik dołączy w nowym klubie do innego reprezentanta Polski - Macieja Rybusa. Będzie występował z numerem 7. Lokomotiw ma pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Polscy kibice mają nadzieję, że będzie to powrót do swojej optymalnej dyspozycji. Od dwóch lat kariera Krychowiaka jest na zakręcie. Pomocnik miał świetne mistrzostwa Europy we Francji, a po zbudowaniu sobie marki w Sevilli zapracował na głośny transfer do PSG. Głośny głównie w ojczyźnie, bo w ekipie paryżan jeden z kluczowych zawodników Adama Nawałki był jednym z wielu. Początkowo dostawał swoje szanse, jednak przeważnie zawodził, bądź (w najlepszym razie) nie czarował. Przegrywał rywalizację z innymi piłkarzami, szybko zaczęto podważać sens tego transferu.
Nastawiony na defensywę zawodnik szybko stał się przedmiotem krytyki, Unai Emery, który znał go jeszcze z Sevilli, nie potrafił obronić sensu sprowadzenia Krychowiaka. W kolejnym sezonie Polak trafił do Premier League, jednak nie do zespołu, w którym mógłby walczyć o wyższe cele. WBA za Tony'ego Pulisa rozpoczęło sezon źle, ale prawdziwy dramat miał się rozegrać od momentu, w którym do gry wkroczył mający ratować sytuację Alan Pardew. Angielskie menedżer miał wielki wkład w degradację "The Baggies", punktował beznadziejnie, notował kolejne porażki na swoim koncie. A do tego rzadko korzystał z usług Krychowiaka, co zaowocowało konfliktem między mężczyznami.
REKLAMA
Przed startem sezonu pomocnik wrócił do Paryża, jednak od początku było wiadomo, że w szatni PSG miejsca dla niego nie ma. Wysoka tygodniówka skłoniła włodarzy klubu do tego, by poszukiwać chętnego na jego sprowadzenie. Mówiło się między innymi o powrocie do Sevilli, wcześniej przymierzano go do klubów Serie A. Z miesiąca na miesiąc wszystko wyglądało jednak coraz gorzej. To, że forma zawodnika jest bardzo daleka od optymalnej, potwierdziły nieudany mundial. Tutaj trzeba uczciwie przyznać, że Krychowiak nie był jedyny.
Źródło: TVP
Czy transfer do Lokomotiwu do zaskoczenie? Trudno było oczekiwać, że po dwóch straconych latach piłkarz będzie mógł przebierać w ofertach od czołowych klubów Europy. Mistrz Rosji ma zagwarantować to, czego Krychowiak potrzebował najbardziej - minuty spędzone na boisku. Do tego klub będzie grał w Lidze Mistrzów, co zagwarantuje sprawdzenie się w walce z najlepszymi.
Reprezentant Polski będzie miał tutaj dużo do udowodnienia, a do tego na pewno nie jest postacią anonimową. Rosyjskie media pokazały duże zainteresowanie tym transferem. a Krychowiak będzie chyba najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem swojej drużyny.
REKLAMA
ps, PAP, PolskieRadio.pl
REKLAMA