Pożary trawią Kalifornię. Ogłoszony stan zagrożenia, ponad 30 ha w ogniu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w sobotę stan zagrożenia w Kalifornii i zobowiązał rząd federalny do zabezpieczenia dodatkowej pomocy ze względu na pożary, które od 23 lipca pustoszą region i które zmusiły do ewakuacji prawie 38 tys. osób - podało EFE. Pięć osób zginęło w wyniku pożarów.

2018-07-29, 08:25

Pożary trawią Kalifornię. Ogłoszony stan zagrożenia, ponad 30 ha w ogniu

Trump autoryzował Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security - DHS) i Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (FEMA) do koordynowania działań pomocowych - podał Biały Dom w oświadczeniu. Ogłoszenie stanu zagrożenia przez prezydenta Trumpa umożliwi dostęp do niezbędnego sprzętu i zasobów Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA).

Strażakom nie udało się powstrzymać rozprzestrzeniania się pożarów w północnej Kalifornii, które już spustoszyły ponad 32,7 hektarów. W pożarach życie straciło pięć osób - strażak, operator spycharki, dwoje dzieci i ich babcia.  Jak podał portal cbc.ca służby poinformowały, że ponad 10 tys. osób pracuje przy gaszeniu 14 dużych pożarów.

Pożary rozpoczęły się w poniedziałek w okręgu Shasta, którego głównym miastem jest 90-tysięczne Redding; w nocy z czwartku na piątek pożary potroiły swoją powierzchnię, czemu sprzyjały wysokie temperatury, niska wilgotność oraz wiatr. Władze poinformowały, że ok. 38 tys. osób zostało ewakuowanych. Zniszczeniu uległo 500 budynków; kolejne 75 zostało uszkodzonych.

Biorąc pod uwagę powagę sytuacji, gubernator stanu Kalifornia Jerry Brown ogłosił w czwartek stan zagrożenia w hrabstwie Shasta, natomiast władze hrabstwa Riverside w południowo-wschodniej Kalifornii poinformowały w piątek o aresztowaniu osoby podejrzewanej o podłożenie ognia w Cranston. Jak podała prokuratura okręgowa, 32-letni Brandon McGlover został zatrzymany; postawiono mu 15 zarzutów karnych, a wyznaczona kaucja to 1 mln dolarów. 

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej