Polska historia w popkulturze. Czy Hollywood nam pomoże?
Polska Fundacja Narodowa, utworzona przez spółki Skarbu Państwa, uruchamia program filmowy. Jego zadaniem będzie m.in. produkcja w Hollywood angielskojęzycznych filmów ukazujących światu historię Polski.
2018-08-02, 17:03
Posłuchaj
Czy film o polskiej historii to dobra inwestycja i czy ma sens? Czy wynajmowanie do takiej produkcji przysłowiowego Mela Gibsona nie jest przejawem naszych kompleksów - o tym rozmawiali w Pr24 Jan Pawlicki - scenarzysta i producent filmowy oraz prowadzący audycję Łukasz Adamski.
Według Jana Pawlickiego, "polska historia jest potężnym zasobem arcyinteresujących bohaterów, postaci, opowieści, które można brać, rzeźbić, ciąć i budować narracje fabularne". Gość audycji jest przekonany, że tworzenie opowieści o naszych dziejach powinno polegać przede wszystkim, na polskich siłach lub koprodukcji. - Jeżeli są pieniądze na to, żeby wspierać polską produkcję audiowizualną to bardzo dobrze, ale warto zainwestować we wspieranie polskiego zasobu kreatywnego, w inwestowanie w polskich twórców, scenariusze i polską infrastrukturę filmową, wzmacniając kompetencję sektora filmowego w Polsce - podkreślał Pawlicki.
Producent mówił, że wyprodukowanie w Hollywood filmu o polskiej historii nie jest łatwe i "nie należy się spodziewać, że sprawę załatwi człowiek z Polski, z dużą ilością gotówki, bez żadnych kontaktów, jako ktoś z zewnątrz, wspierany przez rząd". Pawlicki podkreśla, że Hollywood tak nie działa. - To nie jest produkcyjna agencja wykonawcza czy krawiec, u którego zamawia się garnitur. Tam nie ma państwowego systemu wspierania produkcji filmowej, tam nie można się z nikim dogadać na poziomie politycznym - podkreślił.
Według gościa Pr24, możliwe jest wynajęcie filmowców z drugiej lub trzeciej ligi Hollywood, ale skończy się to "artystyczną i komercyjną klapą".
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Audycję Wieczór Filmowy Adamskiego prowadził Łukasz Adamski.
____________________
Data emisji: 1.08.2018
REKLAMA
Godzina emisji: 22:06
REKLAMA