Inne oblicze ochrony danych osobowych. W Bułgarii nie można ujawnić danych zbiegłych więźniów

Bułgarski resort sprawiedliwości odmawia ujawnienia nazwisk 72 osób, które w ciągu ostatnich pięciu lat uciekły z więzień. Resort argumentuje, że zbiegli nie wyrazili zgody na ujawnienie ich danych osobowych - pisze w poniedziałek dziennik "Sega". 

2018-08-21, 10:50

Inne oblicze ochrony danych osobowych. W Bułgarii nie można ujawnić danych zbiegłych więźniów
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: txking/shutterstock.com/cc

Gazeta zwróciła się do ministerstwa z pytaniem, kim są ludzie, którzy uciekli z więzień, i za co byli skazani. Z 72 osób znanych jest ok. dziesięciu nazwisk. 

Z więzień udało się uciec skazanym za zabójstwa, rabunki, przemyt narkotyków i pobicia. - Nie ma pisemnej zgody na ujawnienie danych osobowych tych osób - napisał w odpowiedzi szef służby więziennej Wasyl Miładinow, nie konkretyzując, czy próbowano odnaleźć uciekinierów. 
Ciekawe, jak przy takiej polityce ochrony danych osobowych resort sprawiedliwości chce odnaleźć uciekinierów - zastanawia się dziennik. 

Analogiczny argument o ochronie danych osobowych podaje Naczelna Prokuratura Kasacyjna i od kilku miesięcy nie ujawnia nazwisk osób, których wyroki uprawomocniły się. 
Obecnie według mediów około 600 skazanych znajduje się na wolności, mimo prawomocnych wyroków. 

Najwięcej osób z więzień uciekło w 2016 r. - 20. W ubiegłym roku udało się uciec 14 skazanym, w bieżącym roku - 9. Najgłośniejsza była ucieczka dwóch skazanych, którym udało się opuścić centralne sofijskie więzienie przez główne wejście, a ścigała ich tylko sprzątaczka. Przed ucieczką wspólnikom udało się przekazać więźniom pistolet. Jednego z uciekinierów zastrzelono kilka tygodni później, drugi nadal się ukrywa.  

dcz

Polecane

Wróć do strony głównej