Niemiec, szef chadeków, chce być przewodniczącym Komisji Europejskiej
Niemiec, szef chadeków w Europarlamencie, chce po przyszłorocznych wyborach zostać nowym przewodniczącym Komisji Europejskiej. Manfred Weber zgłosił swoją kandydaturę i ma nadzieję, że Europejska Partia Ludowa postawi właśnie na niego.
2018-09-05, 14:35
Posłuchaj
Decyzja zapadnie na kongresie partii, na początku listopada. Od ponad 50 lat nie było Niemca na czele Komisji Europejskiej.
Wprawdzie Berlin zachowywał swoje wpływy w tej najważniejszej, unijnej instytucji, ale oficjalnie niemiecki polityk nią nie kierował. Tylko raz - od 1958 roku do 1967 roku, Niemiec Walter Hallstein był przewodniczącym Komisji. Teraz wizja niemieckiego polityka będącego szefem Komisji nie wszystkim się podoba. Poza tym, ostatnio przewodniczącym zostawał polityk małego kraju. Dlatego - zdaniem niektórych - większe szanse może mieć inny polityk chadecji, Fin, Alexander Stubb, były europoseł i szef MSZ-tu, który również promuje swoją kandydaturę.
Chadecy wytypują swojego kandydata w listopadzie - jeśli wygrają wybory do Parlamentu Europejskiego, wtedy będą mieli prawo do obsady stanowiska przewodniczącego Komisji. Taką strategię typowania przez europejskie partie swoich kandydatów wykorzystano w 2014 roku i przewodniczącym został Jean-Claude Juncker, mimo początkowego, dużego sceptycyzmu wielu europejskich przywódców. Teraz może się to nie sprawdzić, Europarlament może być bardziej eurosceptyczny i raczej dwie największe obecnie frakcje - chadecy i socjaliści - nie będą miały większości. A to oznacza, że potrzebny będzie kandydat z szerszym poparciem, do zaakceptowania przez większość frakcji.
dcz