Polska - Irlandia: słabe zainteresowanie meczem we Wrocławiu. Miejscami stadion może świecić pustkami
We wtorek reprezentacja Polski zagra w towarzyskim spotkaniu przeciwko Irlandii. Wszystko wskazuje na to, że mecz na stadionie we Wrocławiu będzie oglądać niespełna 30 tysięcy kibiców. Obiekt w stolicy Dolnego Śląska ma pojemność 42 tys.
2018-09-10, 19:35
Wg informacji "Przeglądu Sportowego" Polski Związek Piłki Nożnej dotychczas sprzedał ok. 27 tysięcy biletów. Dawno nie było tak słabego zainteresowania meczem biało-czerwonych. Zapewne jest to spowodowane kiepskim występem na mundialu w Rosji.
Podopieczni Jerzego Brzęczka kilka dni temu rozegrali swoje pierwsze spotkanie w ramach piłkarskiej Ligi Narodów. W Bolonii reprezentacja Polski zremisowała z Włochami 1:1. Teraz nowy selekcjoner będzie debiutował w kraju przed własną publicznością.
Powiązany Artykuł
10 lat z orłem na piersi. Lewandowski śrubuje rekordy
Wątpliwe jest by do wtorku sprzedano 30 tys. wejściówek. Wcześniej gdy biało-czerwoni zmagali się w eliminacjach do MŚ ciężko było dostać bilety. Podobnie było w przypadku spotkań towarzyskich.
Z pewnością jednym z problemów mogą być również ceny biletów. Najmniejszy wydatek to 60 zł, z kolei najdroższa wejściówka kosztuje 120 zł.
REKLAMA
Ostatni raz tak słaba frekwencja była w... 2013 roku podczas towarzyskiego meczu z Liechtensteinem w Krakowie (9 tys.). Gospodarze wygrali 2:0 po bramkach Artura Sobiecha i Macieja Rybusa.
Przed wylotem do Soczi podopieczni Adama Nawałki (po mundialu zrezygnował z funkcji selekcjonera - przyp. red.) na Stadionie Narodowym podejmowali Litwę. Spotkanie w stolicy Polski obejrzało ponad 53 tys. widzów.
Początek meczu z Irlandią we wtorek o godz. 20.45.
(mb), Przegląd Sportowy
REKLAMA