Protest organizacji prozwierzęcych. "Temat ochrony zwierząt jest tylko kwestią serca"
Zwolennicy największych fundacji i stowarzyszeń prozwierzęcych protestowali dzisiaj w Warszawie. Przeszli z Placu Trzech Krzyży przed Sejm. Zebrani domagali się wprowadzenia zmian w przepisach, między innymi zakazu chowu zwierząt na futra, wykorzystywania zwierząt w cyrkach, trzymania psów na łańcuchach, czy uboju rytualnego.
2018-09-13, 20:24
Posłuchaj
Protestujący mówili, że takie zmiany miały być wprowadzone, ale od kilku lat kończy się na obietnicach. - Kochamy zwierzęta i ważne jest dla nas, by były traktowane właściwie. Żyjemy w takich czasach, że możemy zadbać i o siebie, i o zwierzęta - mówili protestujący, którzy do Warszawy przyjechali z różnych stron Polski.
Współorganizator protestu Cezary Wyszyński z Fundacji Viva! zapewniał, że "protest nie jest skierowany przeciw żadnej partii politycznej". - Podczas dzisiejszej manifestacji nie opowiadamy się za żadną partią polityczną. Jesteśmy tutaj po to, aby ponad podziałami stanąć i wesprzeć postulaty zmian w przepisach. Bo temat ochrony zwierząt jest tylko kwestią serca i wrażliwości na cierpienie innych istot, a nie kwestią polityki - dodał Cezary Wyszyński.
Do protestujących wyszli członkowie Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Wśród nich poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Czabański, który wyraził poparcie dla kolejnych zmian przepisów dotyczących ochrony zwierząt. - Każda część tego projektu, która by została uchwalona w tej kadencji sejmu, to będzie wielki postęp, jeśli chodzi o ochronę zwierząt w Polsce. Ja od początku mówiłem, że te zmiany będą trudne, ponieważ ta nowelizacja narusza wiele interesów i w związku z tym budzi gremialny nieraz opór. Wiemy, że to będzie nadal trudne, ale będziemy dalej działać w sejmie - mówił Krzysztof Czabański.
Zwolennicy zmian mówili, że jeśli prawo nie zostanie zmienione, będą nadal protestować.
REKLAMA
dcz
REKLAMA