Premier: w tym roku przeznaczyliśmy już 1,3 mld zł na drogi lokalne
- Stoimy przed wyborem między Polską silną a słabą, Polską rozwoju a zastoju, między Polską marzeń, a Polską marzeń niektórych naszych sąsiadów - oświadczył premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji regionalnej w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie).
2018-09-22, 12:04
Posłuchaj
Nasi przeciwnicy polityczni przeznaczyli na drogi lokalne w ciągu ośmiu lat 5 mld 280 mln zł, my w ciągu tego roku przeznaczyliśmy już 1 mld 300 mln zł - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas regionalnej konwencji samorządowej PiS w Olsztynie.
Premier podkreślał rolę zmian infrastrukturalnych, m.in. znaczne przyśpieszenie na trasach kolejowych; zwracał także uwagę na program inwestycji drogowych np. w trasę S16 z Ełku do okolic Biskupca czy S61 od Ostrowi Mazowieckiej do Suwałk. Morawiecki podkreślił, że drogi będą tworzyć "pewien logiczny ciąg komunikacyjny".
- My patrzymy na państwo jako pewną całość, jako pewną logiczną całość, strategiczną całość, nie rozczłonkowane powiaty, gminy czy województwa - powiedział Morawiecki.
REKLAMA
Podkreślił, że w programie dla regionu jest przekop Mierzei Wiślanej. "Gdzie w wstydliwy, bardzo przykry sposób Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego negatywnie zaopiniował pokazując, co to znaczy egoizm i partykularyzm tych poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, tam, gdzie nie patrzymy przez pryzmat interesów całego państwa" - powiedział Morawiecki.
Zwrócił też uwagę na drogi lokalne. "Nasi przeciwnicy polityczni, nasi konkurenci przeznaczyli na drogi lokalne w ciągu ośmiu lat łączną kwotę 5 mld 280 mln zł. My w ciągu tego roku już przeznaczyliśmy 1 mld 300 mln zł. Ale jeszcze dodatkowo właśnie parę dni temu, Rada Ministrów przyjęła ustawę o utworzeniu funduszu ponad 6-miliardowego, który będzie służył rozbudowie i remontom dróg lokalnych i mostów - powiedział premier.
Premier o branży mebli
My mówimy: nie ma silnej gospodarki bez silnego, świadomego, obywatelskiego społeczeństwa. To jest nasz program, który musi się szczególnie zaznaczyć tutaj, na Warmii i Mazurach, i to robimy - podkreślił.
Morawiecki w swoim przemówieniu zwrócił uwagę także na jedną z branż, która - jak mówił - jest "wschodzącą gwiazdą tego regionu". - Ale na tej kanwie, na tym przykładzie chcę też pokazać wagę współpracy poważnego, świadomego, mądrego państwa z przedsiębiorcami. Mam na myśli branżę meblową - powiedział premier.
REKLAMA
Poinformował, że w Polsce jest kilkanaście tysięcy małych, średnich i większych przedsiębiorstw meblarskich. Odpowiadając na pytanie, jak wygląda ta branża, powiedział, że z jednej strony jest ona zmonopolizowana przez zagranicznych producentów sklejki, którzy poprzez swoją siłę oligarchiczną wymuszają maksymalne marże dla siebie, powodujące jak największe koszty tego surowca, dla tych kilkunastu drobnych i większych polskich przedsiębiorców, a po drugiej stronie są odbiorcy.
- 95 proc. sprzedaży mebli odbywa się przez wielkie sklepy. (...) I Polska, która jest dzisiaj piątym producentem mebli na świeci, a mamy mieć szansę być trzecim producentem mebli, bo już w Europie jesteśmy ex aequo na trzecim miejscu, musi się poruszać w tych ciasnych, ściśniętych jak w imadło, ramach niskiej marży przemysłu meblarskiego; po obu stronach, bo ten drugi, ten odbiorca, dystrybutor to zwykle są też wielkie sieci handlowe, wielcy quasi monopoliści w całej Europie - zwrócił uwagę szef rządu.
Dodał, że pośrodku jest "ta wielka rzesza polskich przemysłowców meblarskich, wraz z dziesiątkami tysięcy pracowników, którzy chcieliby zarabiać więcej", więc "muszą rozepchać te dwie części tego imadła".
Zaznaczył, że jest to tylko przykład jednej z branż, gdzie "państwo musi ręka w rękę z samorządami, ale również z przedsiębiorcami, z którymi przecież płyniemy po tym wzburzonym oceanie gospodarczym świata, na jednej łodzi, musimy razem wypracować, dopracowywać się lepszych, sprawiedliwszych zasad podziału owoców waszej, naszej pracy" - wskazał premier
REKLAMA
O kandydacie w Warmińsko-Mazurskiem
Nam się tak bardzo chce zmieniać Polskę, jak im się bardzo nie chciało; warto dać szansę młodym ludziom, bardzo dynamicznym, wiarygodnym, z wizją takim jak Michał Wypij - mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji regionalnej w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie).
Michał Wypij jest kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Olsztyna.
Szef rządu zwracając się do uczestników konwencji mówił, że trzeba "przekonać naszych rodaków, że warto w nasze ręce złożyć odpowiedzialność za samorządy".
"Nam się chce, nam się tak bardzo chce zmieniać Polskę, jak im się bardzo nie chciało" - podkreślił Morawiecki. - Warto dać szansę młodym ludziom, bardzo dynamicznym, bardzo wiarygodnym, z wizją takim jak Michał Wypij - dodał premier.
Szef rządu nawiązał też do służby zdrowia i Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Jak wskazał jest to "wspaniały rozsadnik nowych technologii". - Tutaj w Olsztynie, na ziemi warmińsko-mazurskiej możemy być nowocześni, innowacyjni jak właśnie jest Collegium Medicum, jeden z najlepszych wydziałów medycznych w Polsce - powiedział Morawiecki.
REKLAMA
Dodał, że z myślą o przyszłych pokoleniach i "zdrowej Polsce" zwiększono nabory na studia medyczne, aby "służba zdrowia była oparta o trwałe, solidne fundamenty".
- Na to stawiamy, to wśród naszych pięciu wielkich zmian, postulatów dla ziemi warmińsko-mazurskiej jest jednym z bardzo ważnych obszarów - dodał Morawiecki.
Według premiera region też ma "szansę na wspaniały rozwój sektora rolno-spożywczego". W tym kontekście zwrócił uwagę na rosnącą liczbę inwestycji. - Tu też widać jak nam się chciało, a jak im się nie chciało. Specjalna strefa ekonomiczna przyciągnęła dużo więcej inwestycji, w tych krótkich naszych trzech latach, niż oni w poprzednich ośmiu - przekonywał Morawiecki odnosząc się do rządów koalicji PO-PSL.
***
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA