Świat w powiększeniu: Donald Trump wierzy w proces rozbrojenia Korei Północnej
- Wszyscy liczą na cud, w końcu Związek Radziecki też upadł i mur berliński się rozpadł – mówił w audycji "Świat w powiększeniu” Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego o możliwościach denuklearyzacji Korei Północnej.
2018-09-24, 20:26
Posłuchaj
Prezydent USA Donald Trump oznajmił w poniedziałek, że sądzi, iż drugi szczyt z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem może się odbyć "bardzo szybko". Pochwalił też własną administrację za "ogromne postępy" w negocjacjach z Pjongjangiem. W czwartek prezydent Korei Południowej Mun Dze In przekazał Trumpowi, że przywódca Korei Północnej wyraził chęć rychłego spotkania z nim oraz szybkiego przeprowadzenia całkowitej denuklearyzacji, by skupić się na rozwoju gospodarczym kraju. - Stany Zjednoczone podpisały 12 czerwca spolegliwą deklarację, bo tam była mowa o kompletnej denuklearyzacji Korei Północnej – mówił Artur Wróblewski. - Tu chodzi też o to, co rozumiemy przez proces pokojowy, bo Kim Dzong Un uważa, że ma on też polegać na wycofaniu oddziałów amerykańskich z Półwyspu Koreańskiego, czyli z Korei Południowej – dodał ekspert.
Podczas spotkania w Pjongjangu przywódcy obu Korei podpisali wspólne oświadczenie, w którym Kim zobowiązał się do konkretnych kroków w kierunku likwidacji programu zbrojeń jądrowych pod warunkiem, że USA odwzajemnią to "analogicznymi środkami", zgodnymi z deklaracją podpisaną po pierwszym szczycie Trump-Kim, który odbył się w czerwcu w Singapurze. - Stany Zjednoczone zawieszą tylko ćwiczenia wojskowe i będą dążyły do unifikacji czy też zjednoczenia obu Korei – tłumaczył Artur Wróblewski. – W Korei Północnej jest prowadzona propaganda, nie pokazuje się teraz pocisków dalekiego zasięgu, tylko mowa jest o ekonomicznym rozwoju – mówił Artur Wróblewski. - Wydaje się, że Chińczycy przycisnęli Koreę Północną z powodu groźby wojny celnej. Ale wiemy, że kolejne 200 miiardów ceł zostało nałożonych na chińskie towary. Zatem nie widzimy tutaj porozumienia chińsko – amerykańskiego. Może Chińczycy będą mniej chętni, żeby pomagać Stanom Zjednoczonym w przyciśnięciu Korei Północnej. Tak naprawdę Chiny tam rządzą i rozdają karty – dodał ekspert.
Więcej w całej audycji.
Audycję Świat w Powiększeniu prowadził Adrian Bąk.
REKLAMA
PR24/PAP/dk
__________________
Data emisji: 24.09.18
Godzina emisji: 19:47
REKLAMA
Polecane
REKLAMA