MŚ siatkarzy: amerykańscy rezerwowi nie dali rady. Brazylia najlepsza w grupie I

Siatkarze Brazylii pokonali w Turynie Stany Zjednoczone 3:0 (25:20, 25:18, 25:19) w meczu grupy I mistrzostw świata. Wygrana pozwoliła "Canarinhos" na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Obie ekipy awansowały do półfinału. 

2018-09-28, 19:33

MŚ siatkarzy: amerykańscy rezerwowi nie dali rady. Brazylia najlepsza w grupie I
Evandro Guerra . Foto: CP DC Press/Shutterstock.com

W dniach 10-30 września odbywa się 19. edycja MŚ w piłce siatkowej mężczyzn. Z tej okazji sekcja sportowa portalu PolskieRadio24.pl przygotowała specjalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z turniejem rozgrywanym w Bułgarii i we Włoszech. Zapraszamy również do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach radiowej Jedynki i Trójki.

Powiązany Artykuł

MS_siatkowka_banner_p24_mobile.jpg
MŚ w siatkówce Bułgaria/Włochy 2018

Obie ekipy pokonały wcześniej Rosjan, co oznaczało, że mają zapewniony awans do najlepszej czwórki. Szkoleniowcy potraktowali więc starcie o pierwsze miejsce w grupie ulgowo, dając szansę gry dotychczasowym zmiennikom.

Trener Brazylii - Renan Dal Zotto zdecydował się posłać w bój od początku tylko trzech siatkarzy, którzy zaczynali wygrane po tie-breaku starcie ze "Sborną": libero Thalesa, przyjmującego Douglasa oraz środkowego Mauricio. Jeszcze więcej zmian w składzie dokonał John Speraw. Amerykański szkoleniowiec, w porównaniu z rozegranym dzień wcześniej meczem z Rosjanami, pozostawił w wyjściowej szóstce jedynie środkowego Daniela McDonnella. 

Zmiennicy obu ekip nie pokazywali wielkiej siatkówki, acz wynik pierwszego seta długo utrzymywał się w okolicach remisu (12:12). Kluczowe dla losów partii okazały się zagrywki Douglasa, z których przyjęciem nie radzili sobie niepokonani dotąd Amerykanie (18:12). "Canarinhos" nie wypuścili przewagi z rąk, pewnie zapisując na swoim koncie inauguracyjną partię (25:20).

REKLAMA

Druga partia rozpoczęła się od szybkiej serii siatkarzy z Ameryki Południowej (3:0), którzy nadal dominowali. W brazylijskiej drużynie wyróżniał się Evandro Guerra, który w całym meczu zdobył 19 punktów, będąc liderem drużyny. Boisko opuścił bowiem Douglas, z kolei na murawie pojawili się m.in. Wallace i Bruno. John Speraw nie decydował się natomiast na zmiany. Jego wybrańcy nie potrafili nawiązać z Brazylijczykami równorzędnej walki (25:18). 

Wielkiej historii nie miał też ostatni set. Brazylijczycy od początku dominowali, z czasem budując nawet dziewięciopunktową przewagę (13:4). Amerykanie grali z kolei dość pasywnie, jakby w ich poczynaniach brakowało wystarczającej motywacji. Nie mogło się to skończyć inaczej, jak kolejnym łatwo wygranym przez "Canarinhos" setem (25:19). 

Brazylijczycy, dzięki wygranej, zwyciężyli w tabeli grupy I. W półfinale zmierzą się z drugą drużyną grupy J, w której występuje reprezentacja Polski. Biało-czerwoni, by mieć zapewniony awans, muszą wygrać minimum jednego seta w starciu z Włochami, które rozpocznie się o 21.15. Jedna wygrana partia pozwoli zresztą na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli, co oznacza, iż rywalem biało-czerwonych byliby w takim wypadku Amerykanie, którzy wygrali aż osiem z dziewięciu spotkań na tegorocznych mistrzostwach. 

REKLAMA

Grupa I: Brazylia - USA 3:0 3:0 (25:20, 25:18, 25:19)

pm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej