Opublikowanie nagrań z premierem elementem kampanii wyborczej?
– Publikacja nagrań ma swoją logikę w związku z trwającą kampanią do wyborów samorządowych, jak i w sondażach, również tych dotyczących premiera Morawieckiego – ocenił Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej. W Polskim Radiu 24 rozmowa na temat opublikowania nagrań związanych z tzw. aferą taśmową.
2018-10-03, 13:47
Posłuchaj
W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym dziennikarze powołują się na akta afery taśmowej, do których mieli dotrzeć. Według informacji, kelnerzy skazani w wyniku afery taśmowej obciążyli w swoich zeznaniach obecnego premiera Mateusza Morawieckiego, w latach 2007-2015 prezesa banku BZ WBK. Miłosz Manasterski podkreślił, że nie ma przypadku w tym, że doniesienia ujrzały światło dzienne akurat na początku października.
– Za niespełna trzy tygodnie odbędzie się pierwsza tura wyborów samorządowych. Ponadto premier Mateusz Morawiecki stał się bardzo ważną figurą na polskiej scenie politycznej. Według sondaży jest on postrzegany jako najbardziej aktywny polityk w czasie trwającej kampanii. Cieszy się również dużym zaufaniem społecznym. W związku z tym stał się celem ataków politycznych. Uderza się w tego, kto jest twarzą rządu i Zjednoczonej Prawicy – wskazał publicysta.
Miłosz Manasterski zaznaczył, że w opublikowanych materiałach nie widzi zagrożenia dla premiera. Zauważył w nich wizję obecnego szefa rządu na temat sytuacji w Europie. – Mam na myśli kryzys migracyjny, który przetoczył się niedługo po nagranej rozmowie. Z tych nagrań wyłania się również to, czego od premiera oczekują Polacy: stanowczość, konkrety i to, że Europy należy bronić przed niekontrolowaną migracją – dodał.
Opublikowane nagrania, według Doroty Kani z „Gazety Polskiej Codziennie”, nie są wymierzone w premiera, a raczej w osoby powiązane z Platformą Obywatelską. – Sprawa zatrudnienia pana Grada, uderzenie w SKOK-i, rozmowa o panu Budzanowskim, który miał dogadać się za plecami Donalda Tuska na Jamal 2. To wszystko pokazuje, że te nagrania są kompromitacją PO, a nie premiera Morawieckiego. Dopiero po dokładnym przesłuchaniu taśm można dotrzeć do ich prawdziwego sensu – wskazała dziennikarka Telewizji Republika.
REKLAMA
Ponadto Miłosz Manasterski odniósł się także do trwającej kampanii przed wyborami samorządowymi i wyścigu o fotel prezydenta Warszawy.
PAP/Polskie Radio 24/db
-------------------------
Data emisji: 3.10.2018
Godzina emisji: 10:35
REKLAMA