Spadkowy tydzień na warszawskiej giełdzie

Posłuchaj

O słabej końcówce tygodnia na GPW i związkach rentowności amerykańskich obligacji ze stopami procentowymi i rynkiem akcji w USA, mówił w radiowej Jedynce Emil Łobodziński, Dom Maklerski PKO BP./Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jak mówi dla Ekspressu Gospodarczego w radiowej Jedynce Polskiego Radia Emil Łobodziński, Dom Maklerski PKO BP, mieliśmy do czynienia z mieszanym tygodniem na warszawskim parkiecie.

GPW podążała za zagranicznymi giełdami, stąd spadki

− O ile na początku można mówić o podjętych próbach wzrostu indeksów, to końcówka była już zdecydowanie słabsza, i było to odbiciem tego, co działo się na zagranicznych rynkach, a szczególnie, w mocno spadkowy czwartek, mówi analityk.

I wyjaśnia, że wtedy mieliśmy do czynienia z rosnącymi rentownościami amerykańskich obligacji, pnących się w górę z powodu przypuszczeń, że Amerykę czeka jeszcze kilka podwyżek stóp procentowych, tak w tym, jak i następnym roku.

Powiązany Artykuł

Bezrobocie w USA najniższe od blisko 50 lat. I rośnie stawka godzinowa

−A pamiętajmy, że wyższy koszt pieniądza, to też wyższe koszty dla spółek, i tym samym niższe zyski, mówi analityk.

Na rynku walutowym dolar kosztował 3,72 zł, euro – 4,29 zł, frank szwajcarski – 3,76 zł a funt brytyjski – 4, 87 zł.

Sylwia Zadrożna, jk