Tomasz Adamek nie pożegna się z polskimi kibicami specjalną walką

- (...) myślę, że dopiero za 10 czy 20 lat polski kibic doceni, kim ten facet był w tym biznesie - mówi Mateusz Borek o Tomaszu Adamku. Promotor i bokser podjęli decyzję, że Adamek nie wejdzie do ringu żeby pożegnać się z polskimi kibicami.  

2018-10-08, 15:20

Tomasz Adamek nie pożegna się z polskimi kibicami specjalną walką
Tomasz Adamek . Foto: Shutterstock

Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Tomasz Adamek przegrał w sobotę przez nokaut z Jarrellem Millerem podczas gali w Chicago. Walka zakończyła się błyskawicznie, już w drugiej rundzie. 

Powiązany Artykuł

Tomasz Adamek 1200.jpg
Tomasz Adamek padł w drodze na szczyt. "Wieku nie oszukasz, a rozmiar czasem ma znaczenie". "Góralu", czy ci nie żal?

- Pogadaliśmy sobie długo w nocy i doszliśmy do wniosku, że nie zorganizujemy pożegnalnej walki. To nie ma sensu. Zaprosiłem go na galę 17 listopada do Radomia. Jeśli Dorota, żona Tomka, dostanie urlop, przylecą do Polski. Chciałbym zaprosić władze boksu olimpijskiego i zawodowego, telewizje, które go pokazywały i przyjaciół. Odśpiewamy: "Sto lat” i podziękujemy za lata emocji. Swoją drogą, myślę, że dopiero za 10 czy 20 lat polski kibic doceni, kim ten facet był w tym biznesie - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Mateusz Borek, promotor Adamka. 

Adamek w zawodowym ringu stoczył 59 walk, wygrał 53 (31 KO), przegrał sześć. 42-latek jest byłym mistrzem świata federacji IFB i IBO w wadze juniorciężkiej oraz federacji WBC w wadze półciężkiej. We wrześniu 2011 roku Adamek przegrał we Wrocławiu z Witalijem Kliczko w walce o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej.

ah, PolskieRadio24.pl

REKLAMA


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej