Bułgaria: śledztwo w sprawie zamordowanej Wiktorii Marinowej
W kilku miastach Bułgarii odbyły się wieczorne czuwania ku czci zamordowanej dziennikarki śledczej Wiktorii Marinowej. Ostatnio zajmowała się ona aferą dotyczącą defraudacji unijnych funduszy. Bułgarska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
2018-10-09, 07:58
Posłuchaj
Czuwania odbyły się miejsce między innymi w Sofii i rodzinnym mieście Wiktorii Marinowej, gdzie w sobotę znaleziono jej ciało. Zebrało się tam ponad dwa tysiące osób. 30-latka została zgwałcona i brutalnie zamordowana. Lokalny prokurator Georgi Georgiew powiedział, że służby sprawdzają, czy zabójstwo dziennikarki było związane z jej pracą. Poinformował, że przy ciele nie znaleziono telefonu komórkowego, kluczyków do samochodu i części ubrania.
W swoim ostatnim programie telewizyjnym tydzień wcześniej Marinowa pokazała wywiady z dwoma dziennikarzami, którzy ujawnili aferę korupcyjną związaną z defraudacją unijnych pieniędzy. Zapowiadała dalsze dziennikarskie śledztwo w tej sprawie. Minister spraw wewnętrznych Mładen Marinow stwierdził, że nie ma dowodu łączącego zabójstwo z pracą ofiary. Z kolei premier Boris Bojkow podkreślił, że zabezpieczono dużo próbek DNA i że ujęcie sprawcy jest tylko kwestią czasu. Ochrony dla pozostałych dziennikarzy zajmujących się aferą korupcyjną domaga się między innymi organizacja Reporterzy Bez Granic.
Bułgaria zajmuje 111 miejsce w światowym rankingu wolności prasy - najniższe wśród krajów Unii Europejskiej.
msze
REKLAMA