Łukasz Kubot: jestem profesjonalistą, nie narzekam
Łukasz Kubot i jego deblowy partner Brazylijczyk Marcelo Melo po zwycięstwie w turniejach w Pekinie i Szanghaju wrócili do Europy. Teraz będą rywalizować w turniejach halowych, a na koniec sezonu debel wystapi w Turnieju Mistrzów.
2018-10-16, 13:44
Posłuchaj
Dzięki punktom zdobytym w Azji Polak i Brazylijczyk zakwalifikowali się do kończącego sezon turnieju Masters w Londynie, w którym wystąpi ośmiu najlepszych singlistów oraz osiem najlepszych par deblowych sezonu 2018.
- Wyjazd do Azji na koniec sezonu jest bardzo wyczerpujący i ja się z tym liczyłem, ale wyszło nam fantastycznie - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Łukasz Kubot.
Choć duet sezon rozpoczął od zwycięstw w Sydney i w Halle, ten rok długo nie układał się po myśli Łukasza Kubota oraz Marcelo Melo. Wszystko zmieniło się podczas wielkoszlemowego US Open, gdzie polsko-brazylijska para dotarła do finału.
- Na US Open złapaliśmy powtarzalność, wygraliśmy kilka meczów z rzędu, czego nam brakowało wczesniej - podkreśla Kubot.
REKLAMA
Teraz Kubot i Melo mają kilka dni odpoczynku w Europie, a następnie przystąpią do rywalizacji w rozpoczynającym się 22 października turnieju w Wiedniu. Potem czeka ich Paris Masters, a sezon para zakończy w hali O2 Arena w Londynie, gdzie od 11 do 18 listopada rozgrywany będzie Turniej Mistrzów.
ah
REKLAMA