Sąd: kary wobec nieletnich ws. pobicia gimnazjalistki w Gdańsku w większości utrzymane
Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał środę środki wychowawcze wobec sześciorga nastolatków obwinionych m.in. o pobicie gimnazjalistki przed szkołą w maju 2017 r., a wobec jednej nieletniej złagodził karę z pobytu w młodzieżowym ośrodku wychowawczym na nadzór kuratora sądowego.
2018-10-24, 14:08
Uzasadnienie decyzji sądu było niejawne.
15 stycznia 2018 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku orzekł wobec nieletnich środki wychowawcze. Od tego wyroku odwołał się obrońca siedmiorga nastolatków - sześciu dziewcząt i jednego chłopaka, który miał podżegać koleżanki do pobicia nastolatki.
W połowie maja 2017 roku policja otrzymała zgłoszenie o bójce w pobliżu gimnazjum nr 3 na gdańskim Chełmie. Policjanci znaleźli tam pobitą 14-latkę. Dzień po zdarzeniu jedna z uczennic na portalu społecznościowym umieściła film, na którym widać, jak grupa dziewcząt bije, ciągnie za włosy i kopie po głowie siedzącą na chodniku nastolatkę.
Pomorska kurator oświaty Monika Kończyk po kontroli w Gimnazjum nr 5 (uczennicami tej szkoły są trzy napastniczki) i w Gimnazjum nr 3 (uczennica tej szkoły jest pokrzywdzoną) - złożyła wniosek do prezydenta Gdańska "o rozważenie zasadności wszczęcia postępowania odwołującego dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 (należy do niego Gimnazjum nr 3) z pełnionej funkcji w związku z poważnymi zaniedbaniami". Władze miasta odpowiedziały, że nie odwołają dyrektora szkoły.
REKLAMA
Bójka na portalu społecznościowym
Wobec trzech nieletnich sąd wymierzył karę pobytu w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, a wobec kolejnych trzech nadzór kuratora sądowego. Nastolatki zostały zobowiązane do wykonania po 30 godzin prac społecznych w szkołach, gdzie są uczennicami. Wobec jednego nieletniego - Michała D., który miał podżegać do pobicia małoletniej i znieważać ją słowami, sąd umorzył postępowanie. Ponadto, na rodziców nastolatek sąd nałożył obowiązek poprawy warunków wychowawczych i ścisłej współpracy ze szkołą. Dodatkowo, sąd postanowił obciążyć wszystkich rodziców częściowo kosztami procesu.
Najsurowszą karę otrzymała Angelika J., którą sąd skazał w styczniu na zakład poprawczy - karę tę jednak zawiesił na 3 lata umieszczając dziewczynę w młodzieżowym ośrodku wychowawczym - obrońca tej nastolatki nie wniósł jednak apelacji i orzeczenie sądu się uprawomocniło.
W połowie maja 2017 roku policja otrzymała zgłoszenie o bójce w pobliżu gimnazjum nr 3 na gdańskim Chełmie. Policjanci znaleźli tam pobitą 14-latkę. Dzień po zdarzeniu jedna z uczennic na portalu społecznościowym umieściła film, na którym widać, jak grupa dziewcząt bije, ciągnie za włosy i kopie po głowie siedzącą na chodniku dziewczynę.
Pomorska kurator oświaty Monika Kończyk po kontroli w Gimnazjum nr 5 (uczennicami tej szkoły są trzy napastniczki) i w Gimnazjum nr 3 (uczennica tej szkoły jest pokrzywdzoną) - złożyła wniosek do prezydenta Gdańska "o rozważenie zasadności wszczęcia postępowania odwołującego dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 (należy do niego Gimnazjum nr 3) z pełnionej funkcji w związku z poważnymi zaniedbaniami". Władze miasta odpowiedziały, że nie odwołają dyrektora szkoły, przed którą pobito uczennicę.
REKLAMA
dcz
REKLAMA