Puchar Polski: niespodziewana porażka Lecha w Częstochowie. Raków gra dalej

Kryzys Lecha Poznań trwa. Podopieczni Ivana Djurdjevicia przegrali w Częstochowie z miejscowym Rakowem 0:1 (0:1) w meczu 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski i odpadli z rozgrywek. Jedynego gola zdobył Miłosz Szczepański. 

2018-10-30, 20:07

Puchar Polski: niespodziewana porażka Lecha w Częstochowie. Raków gra dalej
Kapitan Lecha Łukasz Trałka . Foto: Marcin Kadziolka/Shutterstock.com

Poznaniacy przyjechali pod Jasną Górę w nienajlepszych nastrojach, po wyraźnej ligowej porażce z Pogonią Szczecin (0:3). Gospodarze, którzy liderują w I lidze, od początku pokazali, iż nie będą łatwym przeciwnikiem. Podopieczni trenera Marka Papszuna rozpoczęli bez respektu do wyżej notowanych rywali i szybko zyskali optyczną przewagę. 

Już w trzeciej minucie bramkę zdobył Szczepański, któremu asystował Maciej Domański. 20-latek popisał się pięknym uderzeniem prawą nogą z ponad 20 metrów. Bramkarz "Kolejorza" Jasmin Burić nie miał żadnych szans. Dwie minuty później Bośniak mógł wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Poradził sobie jednak z uderzeniem głową Sebastiana Musiolika. Raków wciąż nacierał i w 20. minucie groźnym uderzeniem popisał się Domański. Dobrą interwencją popisał się jednak Burić. 

Pierwszą groźną sytuacją dla Lecha był strzał z dystansu Pedro Tiby w 26. minucie. Z uderzeniem Portugalczyka poradził sobie jednak Jakub Szumski. Cztery minuty później bramkarz Rakowa interweniował po strzale Dioniego, który wymienił podania z Maciejem Gajosem. Poznaniacy zaatakowali nieco odważniej, jednak nie byli w stanie zaskoczyć częstochowskiej defensywy i na przerwę oba zespoły zeszły przy prowadzeniu gospodarzy. 

Drugą część gry lepiej zaczął Raków. W 51. minucie bardzo mocno uderzył Arkadiusz Kasperkiewicz, lecz piłka wylądowała na rzucie rożnym. Pięć minut potem zamieszanie w polu karnym gości wywołała wrzutka Piotra Malinowskiego z prawej strony. Futbolówka trafiła jednak w ręce Buricia. Mecz się wyrównał, ale długo brakowało stuprocentowych okazji do zdobycia bramki. 

REKLAMA

To zmieniło się w 72. minucie. Wówczas po raz drugi do siatki trafił Szczepański, który wepchnał piłkę do bramki po zespołowej akcji gospodarzy. Sędzia Piotr Lasyk, po analizie VAR, nie uznał jednak bramki. We wcześniejszej fazie akcji Kasperkiewicz uderzył bowiem Wołodymyra Kostewycza.

Lech wciąż musiał więc odrobić stratę tylko jednego gola. Nawet na to nie było jednak stać piłkarzy z Wielkopolski, którzy w ostatnim kwadransie atakowali bardzo chaotycznie. Goście nie sprawili już większego zagrożenia pod bramką Szumskiego i sensacyjnie, choć całkowicie zasłużenie, odpadli z Pucharu Polski. Taki wynik stawia pod znakiem zapytania przyszłość trenera Djurdjevicia. 

W innych wtorkowych meczach 1/16 PP Huragan Morąg przegrał 0:1 z Arką Gdynia, a Bytovia Bytów uległa Śląskowi Wrocław 0:3. 

Wyniki meczów 1/16 piłkarskiego Pucharu Polski:

Raków Częstochowa - Lech Poznań 1:0 (1:0). Bramka: Szczepański (3.)

REKLAMA

Bytovia Bytów - Śląsk Wrocław 0:3 (0:2). Bramki: Gąska (37, 83), Oszmaniec (43-samobójczy)

Huragan Morąg - Arka Gdynia 0:1 (0:0). Bramka: Młyński (71)

pm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej