PlusLiga: Stocznia z problemami finansowymi? Klub odpowiada na spekulacje

Grająca w siatkarskiej PlusLidze Stocznia Szczecin zalega z wypłatami dla zawodników - podali w programie "Prawda Siatki" dziennikarze Polsatu Sport Jerzy Mielewski i Marcin Lepa, sugerując, że w związku z tym barwy klubowe może zmienić MVP mistrzostw świata - Bartosz Kurek. Szczeciński klub zdementował te rewelacje w specjalnym oświadczeniu. 

2018-10-31, 14:23

PlusLiga: Stocznia z problemami finansowymi? Klub odpowiada na spekulacje
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Darek Matyja

Dziennikarze mówili o zaległościach wobec kilku siatkarzy. Dyrektor generalny klubu - Krzysztof Śmigiel w rozmowie z Radiem Szczecin przyznał, że zaległości dotyczą pensji tylko jednego zawodnika, która "przesunęła się w czasie".

Śmigiel skomentował także rewelacje dotyczące Kurka. Zdaniem działacza, atakujący otrzymał ofertę od jednego z rosyjskich klubów tuż po mistrzostwach świata, na których poprowadził polską kadrę do zdobycia złotego medalu. Dyrektor Stoczni zaznaczył jednak, iż pojawienie się tej oferty nie oznacza, że Kurek odejdzie z zespołu. 

W specjalnym oświadczeniu do sprawy odniósł się prezes Stoczni - Jakub Markiewicz. Zaznaczył on, że klub przyjął medialne rewelacje "z ogromnym zaskoczeniem". Przypomniał też o niedawnych wygranych szczecinian z Jastrzębskim Węglem i Asseco Resovią Rzeszów.

Markiewicz zdementował pogłoski o kilkumiesięcznych zaległościach w wypłatach. Przypomniał też, że nowy projekt w Szczecinie jest realizowany dopiero od pół roku. Prezes klubu ze stolicy województwa zachodniopomorskiego zapewnił także, iż władze Stoczni są gotowe do rzeczowej rozmowy związanej z "każdym aspektem" funkcjonowania zespołu. 

Oświadczenie Zarządu KPS Stocznia Szczecin S.A.

Z ogromnym zaskoczeniem odebraliśmy pojawiające się i niestety powielane opinie oraz artykuły, związane z „sensacyjnymi” doniesieniami, dotyczącymi domniemanych problemów finansowych KPS Stocznia Szczecin S.A. Opublikowano je po drugim przekonującym zwycięstwie, odniesionym w trakcie trwającego sezonu, które potwierdziło ogromne możliwości drużyny, zamierzającej poważnie zmienić dotychczasowy, nienaruszalny przez lata układ sił w Plus Lidze. Wszystko na oczach tysięcy kibiców w Szczecinie i jeszcze większej widowni na antenie Polsatu Sport. Nie jest tajemnicą, że mecze Stoczni cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a średnia widownia przed telewizorami sięga 170 tysięcy kibiców siatkówki. W tych okolicznościach nie możemy oprzeć się wrażeniu, że informacja pojawiła się w tym konkretnym momencie nieprzypadkowo.

Dlatego z całą mocą dementujemy informacje o kilkumiesięcznych zaległościach wobec siatkarzy i kadry trenerskiej. Powielanie tego typu negatywnych przekazów bez potwierdzenia ich u źródła pozostawiamy Państwa ocenie.

Pragniemy przypomnieć, że projekt KPS Stocznia Szczecin w jego obecnej skali realizujemy z rozmachem raptem od sześciu miesięcy! To nieprawdopodobnie krótki czas na stworzenie od podstaw sportowo-biznesowego produktu, w zamierzeniach wykraczającego daleko poza granice kraju. Jednak wychodzimy z założenia, że zawsze tam, gdzie powstaje dobro, także sportowe, pojawia się też zło. Mamy nadzieję i ogromną wiarę, że siły tego zła nie pokonają naszych ambitnych zamierzeń. Wbrew ich woli, nadal realizujemy założone cele.

KPS Stocznia Szczecin S.A., mimo zdziwienia i zażenowania zaistniałą sytuacją, przygotowuje się normalnie do kolejnych ligowych wyzwań, sobotniego meczu w Lubinie i przede wszystkim pojedynku w Szczecinie z ONICO Warszawa. Na chwilę przed głównymi uroczystościami, związanymi z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości chcemy, by było to wydarzenie wyjątkowe. Będzie to biało-czerwone widowisko zarówno na trybunach, jak i na parkiecie. Wbrew woli wielu zainteresowanych, stojących po ciemnej stronie, KPS Stocznia Szczecin S.A. żyje i trzyma się bardzo mocno.

Pragniemy również zakomunikować, że w przyszłości jesteśmy otwarci na rzeczową rozmowę, dotyczącą każdego aspektu związanego z naszym ambitnym projektem, ale nie będziemy komentować kolejnych, utrzymanych w podobnym tonie sensacyjnych informacji. Odpowiadać zamierzamy jedynie na boisku, a czas, którego nam często brakuje, planujemy wykorzystać jedynie do budowy nowej, ambitnej marki i realizacji postawionych przed nią zadań.

Z poważaniem

Jakub Markiewicz, prezes KPS Stocznia Szczecin S.A.

pm, kpsstocznia.pl, Radio Szczecin 

Polecane

Wróć do strony głównej