Przed stu laty na żywność wydawaliśmy sporo więcej
Setna rocznica odzyskania niepodległości to okazja do rozmaitych porównań historycznych, również tych dotyczących dnia codziennego. Jak wyglądała zatem struktura wydatków gospodarstw domowych w latach po tym, jak Polska wróciła na mapę? Sprawdzała to Aleksandra Tycner.
2018-11-12, 13:04
Analityk rynków rolnych BGŹ BNP Paribas Paweł Wyrzykowski, który badał pierwsze roczniki statystyczne z 1927 roku mówi, że dość dobrze znamy strukturę wydatków, jeżeli chodzi o żywność. Z danych GUS z 1927 roku, dotyczących przede wszystkim rodzin robotniczych z głównych okręgów miejskich wynika, że prawie 60 procent wydatków ogółem stanowiły wydatki o żywność. W tej chwili rodziny pracownicze przeznaczają ok. 23 procent ogólnych wydatków na ten cel.
Jeśli chodzi o rodzaje żywności, to prawie 1/3 wydatków trafiało na mąkę i pieczywo. Kolejną pozycję (16 procent) zajmowało mięso i ryby. Sporo, bo około 8 procent, wydawano na ziemniaki.
Paweł Wyrzykowski powiedział, że pod koniec lat 20. najwięcej jadło się wołowiny, podczas gdy teraz na stołach królują wieprzowina i drób. Polacy jedli mniej mięsa, ale za to dużo więcej nabiału, w tym mleka pitnego.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA
REKLAMA