Marszałek Senatu wystąpił w litewskim parlamencie. "Niepodległość Polski i Litwy jest wspólna"

W Wilnie drugi dzień dziewiątego Zgromadzenia Parlamentarnego Polska-Litwa-Ukraina. W litewskim parlamencie wystąpili marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Parubij.

2018-11-13, 11:18

Marszałek Senatu wystąpił w litewskim parlamencie. "Niepodległość Polski i Litwy jest wspólna"

Posłuchaj

Stanisław Karczewski wystąpił w litewskim parlamencie. Relacja Kamila Zalewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Litewski Sejm przyjął rezolucję potępiającą zorganizowanie 11 listopada wyborów na terytorium Ukrainy, kontrolowanych przez Rosję. "Zorganizowane przez separatystów "wybory" na okupowanych terytoriach Ługańska i Doniecka pokazują samowolę Rosji, która jest tam siłą okupacyjną" - czytamy w rezolucji.

Tuż po głosowaniu mowę wygłosił przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Parubij, który przypomniał, że jeśli Ukraina ugnie się przed agresją, to skutków doświadczą też ci, którzy graniczą z Federacją Rosyjską. - Ta agresja może przybierać różne formy. Może to być agresja hybrydowa, energetyczna, gospodarcza, informacyjna, a także humanitarna - zaznaczył Andrij Parubij.

Stanisław Karczewski w swoim przemówieniu przypomniał, że zarówno Polska jak i Litwa przyczyniły się jako pierwsze do rozpadu ZSRR. - Niepodległość Polski i Litwy jest wspólna, gdyż razem się rodzi i razem upada - tłumaczył.

REKLAMA

Marszałek Senatu zadeklarował też wsparcie dla Ukrainy. - Niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy uznajemy za nienaruszalną, a wszelki na nią zamach - za zamach na nasze własne bezpieczeństwo - powiedział.

Podczas kończącego się dziś Zgromadzenia, parlamentarzyści Polski, Litwy i Ukrainy rozmawiają o bezpieczeństwie, Partnerstwie Wschodnim i piątej rocznicy wydarzeń na kijowskim Majdanie. Delegacje poruszą też tematy dotyczące zagrożeń hybrydowych, walki z propagandą oraz współpracy w dziedzinie wojskowości i energetyki.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej