IMGW: poziom wody w Wiśle nadal wysoki
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, ze jeszcze przez dluzszy czas bedzie utrzymywal sie wysoki poziom wody na Wisle. To wynik intensywnych opadów deszczu, jakie wystapily ostatnio w naszym kraju.
2010-06-04, 13:45
Slonecznie bedzie juz w najblizsza sobote i niedziele, ale  burze powróca w przyszlym tygodniu.
 W ciagu najblizszej doby na  Mazowszu woda na Wisle bedzie wzrastala przy przekroczonym stanie  alarmowym w Kepie Polskiej i przekroczonym stanie ostrzegawczym w  Wyszogrodzie. Ponowne przekroczenie stanu ostrzegawczego wystapi w  Gusinie. Na Wkrze przewiduje sie dalszy powolny wzrost poziomu wody przy  przekroczonym stanie alarmowym w Borkowie i ostrzegawczym w Trzcincu.  Na górnym Liwcu przewiduje sie dalszy wzrost poziomu wody i  przekroczenie stanu alarmowego.
 W Malopolsce i na Podkarpaciu na  Wisle równiez spodziewane sa wzrosty poziomu wody powyzej stanów  alarmowych. W miejscach przerwanych obwalowan mozliwy ponowny wplyw wody  na tereny poprzednio zalane. Gwaltowne wzrosty poziomu wód przewidywane  sa takze na Slasku.
W ciagu ostatniej doby nie notowano natomiast  wiekszych opadów na Odrze. Górna Odra przemieszcza sie fala  wezbraniowa, której kulminacja dotarla dzis do Kozla.
 Przekroczenie stanów alarmowych w dorzeczu Wisly utrzymuje sie na 73  stacjach wodowskazowych, a w dorzeczu Odry na 76 stacjach. Stan  ostrzegawczy zostal przekroczony - w dorzeczu Wisly na 74 stacjach, a w  dorzeczu Odry - na 44 stacjach wodowskazowych.
 Tymczasem bardzo  wolno przemieszcza sie fala wezbraniowa na Warcie. Wysoki stan wody  zblizony do maksymalnego utrzymuje sie do 5 dni. W tej chwili fala  opuszcza Poznan, a jej czolo znajduje sie w Gorzowie. 
Sytuacja  meteorologiczna poprawi sie w sobotę i w niedziele. Niz znad Ukrainy, który  byl sprawca intensywnych burz nad Polska, przesunie sie bowiem w nocy  nad Rosje. W weekend niewielkie opady wystapia jedynie na poludniowym -  wschodzie kraju, gdzie takze pojawic sie moga geste mgly. Z kolei w  niedziele przelotne opady deszczu i burze moga pojawic sie jedynie na  Mazurach i Suwalszczyznie. Na pozostalym obszarze Polski bedzie  slonecznie, choc w sobote znacznie spadnie temperatura.
 Pogoda  pogorszy sie juz jednak w poniedzialek. Co prawda temperatura bedzie  wysoka, ale front atmosferyczny na zachodzie kraju przyniesie przelotne  opady i burze, podczas których moze spasc do 30 litrów wody na metr  kwadratowy a wiatr w porywach osiagnac moze do 80 km/h. We wtorek front  przesunie sie na wschód i poludnie Polski. Na tych obszarach tez  wystapia intensywne opady deszczu. W srode i czwartek nadal bedzie  burzowo - szczególnie na poludniu i wschodzie kraju.
W tej chwili  deszcz pada intensywnie jeszcze na krancach wschodnich i poludniowych  Polski - w woj. lubelskim, w Malopolsce, a takze na Podkarpaciu, gdzie  wprowadzono trzeci stopien zagrozenia meteorologicznego. Przewiduje sie  wystapienie na tych terenach burz i opadów deszczu w wysokosci 25-40 mm.  Wiatr osiagnie w porywach do 60 km/h. 
 Prawie cale  Podkarpacie walczy z wysoka woda. Sytuacja staje sie dramatyczna  .Latwiej byloby wyliczyc powiaty, w których nie ma jeszcze alarmów  powodziowych niz te gdzie woda zalewa kolejne tereny, budynki i drogi.
Dramatyczna sytuacja jest w Jasle. Policja apeluje aby kierowcy nie  wjezdzali do miasta poniewaz ulice sa zablokowane. Rozpczela sie  ewakuacja mieszkanców. Autobusy podstawiono na osiedla polozone nad  Ropa, poniewaz tam sytuacja jest najtrudniejsza. Na wodowskazie w  Topolinach rzeka przekracza o 2,5 metra stan alarmowy. Najgorsza  sytuacja jest na osiedlu rafineryjnym - juz podtopione sa dwa bloki -  ludzie jednak nie chca sie ewakuowac. Zle jest tez na osiedlu  Nieglowice. Przelala sie tez woda przez waly w dzielnicy Gadki, ktora  najmniej w Jasle ucierpiala podczas majowej powodzi. Ludzie sa  zrozpaczeni. Caly czas jednak pracuja na walach. Ukladaja worki z  piaskiem i ani mysla o ewakuacji. Nieczynny jest juz wiadukt na  obwodnicy Jasla, wiec policja apeluje zeby do miasta nie wjezdzac.
 Najgorzej w tej chwili jest jednak  w dorzeczu Wisly, przede  wszystkim w powiecie tarnobrzeskim, w gminie Gorzyce. W sumie ewakuacja  moze tam objac kilka tysiecy osób. Zalana jest ponad polowa obszaru  gminy. Tylko rano z ponownie zalewanych Sokolnik, Trzesni i Zalesia  Gorzyckiego, ewakuowano kilkuset mieszkanców. Czesc ludzi jest tak  zdesperowana, ze swiadomie nie chce ponownie opuszczac swoich domostw. W  powiecie tarnobrzeskim woda z przerwanych w nocy walów na Wisle i Legu  zalewa te same tereny, które zostaly dotkniete powodzia sprzed  kilkunastu dni.Tymczasem aura uniemozliwia dalsze umacnianie walów w tym  rejonie. Po rozmoklej ziemi trudno sie nawet poruszac. W pogotowiu caly  czas jest  kilkuset ratowników oraz amfibie i lodzie; gdyby doszlo do  interwencyjnej ewakuacji. Smiglowce udaly sie tez w rejon Jasla.
 W Sandomierzu trwa walka o utrzymanie walu przeciwpowodziowego na  Wisle. Woda w rzece w dalszym ciagu sie podnosi. Z mozliwosci ewakuacji  prawobrzeznej czesci miasta, zarzadzonej wczoraj wieczorem, skorzystaly  tylko trzy  osoby.  Wal uszczelnia 150 strazaków i 50 zolnierzy.  Ukladane sa kolejne worki z piaskiem i folia, zapobiegajaca rozmywaniu  sie walu. W Sandomierzu caly czas pada i wieje wiatr,  powodujacy fale  na rzece, które romywaja wal. Wody w Wisle przybywa,  jej poziom w Sandomierzu wynosi obecnie 705 centymetrów i podnosi sie o 2  - 3 centymetry na godzine. fala kulminacyjna jest spodziewana w miescie  przed poludniem - poziom Wisly ma wówczas wzrosnac do okolo 730  centymetrów. Jednoczesnie w strone Sandomierza naplywa  woda od strony Podkarpacia poprzez uszkodzony wal  rzeki Trzesniówka .  Strazacy maja jednak nadzieje, ze nie spowoduje to znaczacych szkód,  poniewaz najpierw woda rozlewa sie na pola.
 Trudna  sytuacja takze w okolicach Polanca. Na wale wislanym w Rybitwach  utworzyly sie trzy wyrwy i woda zagraza kilku miejscowosciom w gminie  Lubnice. Z kolei wezbrane wody Czarnej spowodowaly uszkodzenie mostu na  trasie 79 w Polancu. Droga jest w tym miejscu zablokowana i policja  wyznaczyla objazdy przez Osiek, Staszow i Stopnice
 Oberwanie  chmury spowodowalo ogromne straty w powiecie ropczycko-sedziszowskim.  Jak mówi starosta, szkody sa praktycznie w kazdej gminie. Fala  kulminacyjna na Wielopolce przeszla przez Ropczyce, teraz jest w gminie  Ostrów. Zdaniem starosty Józefa Rojka, straty jakie wyrzadzila wielka  woda beda wieksze od tych z powodzi w ubieglym roku. W gminie Sedziszów  Malopolski woda zeszla ze zboczy i zalala domy oraz budynki gospodarcze.  Uruchomily sie osuwiska, jedno z drzew spadlo na dom, urywajac kawalek  dachu, takich przypadków jest znacznie wiecej. W nocy ewakuowanych  zostalo kilkanascie osób. Wladze gminy podkreslaja, ze takiej wody w  Sedziszowie nie bylo od 200 lat. Strazacy z calego województwa  wypompowuja wode, w calej gminie pracuja juz komisje, które szacuja  straty, tak aby jak najszybciej mozna bylo wyplacic poszkodowanym  zasilki. 
 Na Podkarpaciu alarmy powodziowe dotycza powiatów:  debickiego; sanockiego dla gmin: Zarszyn, Sanok, Zagórz; rzeszowskiego  dla gminy Boguchwala; przeworskiego; jaroslawskiego; lancuckiego;  mieleckiego; lezajskiego; ropczycko-sedziszowskiego; strzyzowskiego;  stalowowolskiego dla gmin: Stalowa Wola, Pysznica, Radomysl n Sanem,  Zaleszany; tarnobrzeskiego dla gmin: Baranów Sandomierski, Gorzyce;  nizanskiego dla gmin: Nisko, Krzeszów, Ulanów, Rudnik n/Sanem oraz  Rzeszowa. W kolejnych 6-ciu sa wprowadzone pogotowia przeciwpowodziowe. 
 Dramatyczna sytuacja panuje w Muszynie. Z miejscowoscia nie ma  lacznosci - nie dzialaja ani telefony stacjonarne, ani przeciazone sieci  komórkowe.
 Wezbrana rzeka Muszynka zerwala most, wojsko  przygotowuje sie do ewakuacji mieszkanców osiedla Folwark. Juz rano  ewakuowano dzieci, które zostaly zabrane autobusami. Na miejscu sa  zolnierze i wojskowy helikopter. 
 Klopoty takze na  "zakopiance". Jak informuje malopolska policja, droga jest zablokowana w  obu kierunkach, bo w Krzeczowie niedaleko Skomielnej osunela sie  ziemia. Wedlug policjantów - "zakopianka" bedzie nieprzejezdna az do  wieczora.
 Dramatyczna sytuacja w nadwislanskich gminach  Lubelszczyzny. Stan Wisly wciaz wzrasta. Wójt gminy Wilków oglasza  kolejne ewakuacje. Mieszkancy nie chca opuszczac swoich domów.
 Informacje, które docieraja sa zle - mówi wojewoda lubelski, Genowefa  Tokarska. Szczególnie wysoki poziom jest na Sanie, który jest wezbrany  do maksimum. W zwiazku z tym prognozy mówia, ze fala kulminacyjna bedzie  tylko 40 centymetrów nizsza niz dwa tygodnie temu. Rozmokniete waly  zagrazaja rozmyciem i przerwaniem - przestrzega wojewoda.
 W tej  chwili trwa walka o utrzymanie walów w Kepie Gosteckiej i Zastowie  Polanowskim. Jego stan jest bardzo zly. Dziura w wale zostala zasypana  kilka dni temu z mokrej ziemi, dlatego wal jest bardzo miekki i moze nie  wytrzymac wysokiej wody. Dlatego ewakuowane sa kolejne miejscowosci.
 Jezeli wal w Zastowie zostanie przerwany, Wisla ponownie moze zalac  Wilków.
 Podnosi sie poziom wody na Bugu w województwie  lubelskim. Na wodowskazach w Strzyzowie i Dorohusku rzeka przekracza  stan alarmowy o okolo pól metra. Na razie nie ma jednak powodów do  niepokoju. Sytuacja jest pod kontrola, a rzeka nie zagraza posesjom -  powiedzial Radiu Lublin rzecznik strazy pozarnej starszy kapitan Ryszard  Starko.
 Bug na Lubelszczyznie w sposób naturalny rozlewa sie na  nieuzytki i na laki. Stad  nie ma duzego i bezposredniego zagrozenia dla  mieszkanców.
 Ryszard Starko uspokaja takze, ze nawet gdyby  sytuacja zmienila sie w sposób nagly i konieczna bylaby pomoc, czy  ewakuacja mieszkanców - straz jest na to przygotowana.
 Najwiecej  strazaków pracuje obecnie w nadwislanskich gminach Lubelszczyzny.  Najpilniejsza sprawa to umocnienie walów przed oczekiwana kolejna wysoka  fala na Wisle.
 Na Opolszczyznie fala powodziowa przechodzi  przez powiat kedzierzynsko-kozielski. Na razie poziom Odry jest nizszy  niz zapowiadano i ewakuowano tylko jedno gospodarstwo.
 Strazacy  obserwuja poziom rzeki, ale na razie nie podejmuja decyzji o ewakuacji  kolejnych rodzin. Poziom rzeki po poludniu powinien przestac rosnac.
 W Bierawie woda przelala sie przez wal z worków z piaskiem. Zalana  jest jedna z ulic. Podtopinonych jest 10 domów.
 Natomiast w samym  Kedzierzynie-Kozlu sytuacja powodziowa stabilizuje sie. Poziom Odry  wynosi 609 cm i o109 cm przekracza stan alarmowy. 
 Strazacy  skupiaja sie na wypompowywaniu wody z podtopionych terenów. Obserwuja  tez waly przeciwpowodziowe, zwlaszcza tam, gdzie waly sa najslabsze.   
 Nadal nieprzejezdna jest droga z Kozla do Renskiej Wsi, a takze  odcinek ulicy Lukasiewicza do Gazowej. Ponadto nieprzejezdny jest most  na Odrze pomiedzy Ciskiem a Bierawa.