Polska branża przewozowa może boleśnie odczuć skutki Brexitu
Jak wynika z danych Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, do Wielkiej Brytanii wjeżdża 1200 ciężarówek należących do polskich firm transportowych. To one pierwsze mogą odczuć skutki Brexitu - twierdzą Pracodawcy RP.
2018-11-26, 10:50
Na tym bardzo konkurencyjnym rynku wygrać nie było łatwo, ale polskim przewoźnikom to się udało. Przeważyły: jakość ich pracy, terminowość dostaw, konkurencyjne ceny. Ten sukces jest jednak zagrożony, a koszty mogą ponieść przede wszystkim te firmy, które najwięcej zainwestowały.
Stracą klientów
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może spowodować wzajemne zamknięcie rynków dla obcych przewoźników. Polscy przewoźnicy stracą więc pokaźną grupę klientów.
Zagrożenie mogą przynieść kwestie celne, a także wzajemne uznawanie kwalifikacji zawodowych, licencji na transport międzynarodowy, praw jazdy, przepisów dotyczących czasu pracy i odpoczynku kierowców zawodowych
Zawarcie porozumienia i jego ewentualna akceptacja przez parlament brytyjski nie rozwiążą wszystkich problemów - czytamy w analizie Pracodawców RP.
Dwustronna umowa
REKLAMA
Ich zdaniem - konieczne jest zawarcie dwustronnej umowy na wzór tej, która była stosowana w przewozach do i z Wielkiej Brytanii przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Bez tego polskie firmy poniosą ogromne, być może niemożliwe od odzyskania straty.
Codziennie, jak wynika z danych Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, do Wielkiej Brytanii wjeżdża 1200 ciężarówek należących do polskich firm transportowych.
ak, NRG
REKLAMA