Włochy: szef MSW w buldożerze podczas burzenia willi klanu mafijnego
Szef włoskiego MSW, wicepremier Matteo Salvini uczestniczył w poniedziałek w Rzymie w burzeniu nielegalnie zbudowanej willi, należącej do mafijnego klanu Casamonica. W kasku wszedł do buldożera, przy pomocy którego prowadzona jest rozbiórka.
2018-11-26, 16:09
Od kilku dni w dzielnicy Romanina w Wiecznym Mieście trwa burzenie ośmiu willi będących własnością potężnego gangu.
Klan Casamonica dysponuje wielomilionowym majątkiem, pochodzącym z przestępczej działalności - przede wszystkim lichwy i handlu narkotykami. Wielu jego przedstawicieli otrzymało kary więzienia.
Przez lata władze włoskiej stolicy były oskarżane o tolerowanie bezkarności licznego gangu. Za jej kulminację uznano zorganizowany przed kilkoma laty publiczny pogrzeb jednego z bossów w stylistyce nawiązującej do "Ojca chrzestnego". W trakcie tej uroczystości ze śmigłowca nad kościołem zrzucono płatki róż.
Gangster zaprosił na kawę
Media informują, że gdy wicepremier Włoch przybył na miejsce burzenia domów, jeden z przywódców rodziny Casamonica zaoferował mu kawę w ogrodzie swojej rezydencji, położonej obok rozbieranej willi.
REKLAMA
- Nie, dziękuję - odparł Matteo Salvini. Następnie zapowiedział: "Będziemy ścigać przestępców ulica po ulicy, dzielnica po dzielnicy, odzyskamy każdy metr każdego domu zbudowanego w wyniku kryminalnej działalności".
W rozpoczęciu burzenia ośmiu willi uczestniczyło kilka dni wcześniej 600 strażników miejskich i policjantów. Domy te urządzone były z ogromnym przepychem; były tam złocone kolumny, trony, marmury.
msze
REKLAMA