Słowacja: skutki powodzi dotknęły co trzecią rodzinę
Premier Słowacji Robert Fico tegoroczną powódź za "narodową katastrofę". Jej skutkami dotknięta jest co trzecia słowacka rodzina.
2010-06-05, 20:31
Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier Fico obiecał, ze przeznaczy dla powodzian 25 milionów euro z rezerw rządowych. Szybką linię pomocy zapowiada równiez ministerstwo spraw socjalnych.
W przyszłym tygodniu każda rodzina na Słowacji, która straciła swój majątek, otrzyma z ministerstwa spraw socjalnych 800 euro. W drugim rzucie zostanie rozdzielonych 25 milionów z rezerw rządowych. Premier Robert Fico liczy również na to, że Bruksela uruchomi dla Słowacji pieniądze z Funduszu Solidarności.
Powódź zalala 980 miejscowości. Zniszczyła lub uszkodziła kilka tysięcy domów i gospodarstw rolnych. W samym powiecie Stara Lubovnia na Spiszu wielka woda zniszczyła półtora tysiąca domów. Dziesiątki miejscowości nie mają nadal prądu i pitnej wody. Woda zatopiła dziesiątki kilometrów dróg i wiele mostów. Szkody materialne szacuje się na setki milionów euro.
Tymczasem sytuacja powodziowa na Słowacji powoli się stabilizuje. Słoneczna pogoda sprzyja opadaniu wód. O 90 centymentrów spadł poziom Popradu. Wielka woda powoli ustępuje z zalanych terenów. Najgrosza sytuacja panuje nadal na wschodzie i południu kraju. W Bratysławie ogłoszono najwyższy, trzeci stopnień zagrożenia. Dunaj wylewa się na nadbrzeża. Wielka fala spływa również Hornadem i Torysą ze wschodniej i południowej Słowacji na Węgry.
REKLAMA
REKLAMA