Szef opozycyjnej telewizji uciekł z kraju

Właściciel jedynej niezależnej telewizji w Wenezueli Guillermo Zuloaga uciekł z kraju w obawie przed aresztowaniem przez władze, które zaostrzają walkę z opozycją przed zbliżającymi się wyborami do parlamentu.

2010-06-16, 07:13

Szef opozycyjnej telewizji uciekł z kraju


Jego współpracownicy potwierdzili w środę czasu polskiego, że wyjechał z kraju, ale nie ujawnili dokąd.

Zuloaga jest większościowym udziałowcem "Globovision". Wcześniej na nagły wyjazd zdecydował się jeden z mniejszościowych właścicieli tej telewizji Nelson Mezerhane. Zrobił to po tym, jak rząd ogłosił w poniedziałek, że przejmie bank należący do Mezerhane. Biznesmen powiedział CNN, że na razie nie zamierza wracać do Wenezueli.

Inny mniejszościowy udziałowiec Alberto Ravell zapewnia jednak, że stacja przetrwa - jak to określił - "próbę zaduszenia jej przez rząd".

REKLAMA

Lewicowy, populistyczny prezydent Wenezueli Hugo Chavez często oskarżał "Globovision" o konspirowanie przeciwko niemu i próby podważenia jego rządu. Zaprzeczył jednak, że naciskał na prokuratorów, by oskarżyli Zuloagę. "Nie mam z tym nic wspólnego" - podkreślił.

Kroki prawne przeciwko telewizji opozycyjnej wzmagają napięcie między rządem a opozycją przed wrześniowymi wyborami do parlamentu.

"Globovision" informowała ostatnio o skandalu, który wybuchł po odkryciu w rządowych magazynach ponad dwóch tysięcy kontenerów z zepsutą żywnością. Telewizja przypominała także groźby, jakie formułował wcześniej pod jej adresem Chavez.

Próba aresztowania Zuloagi wywołała krytykę ze strony rządu USA oraz organizacji broniących wolności prasy.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej