Ekstraklasa: ciemne chmury wciąż wiszą nad Wisłą Kraków. Dymisja Marzeny Sarapaty
Marzena Sarapata złożyła dymisję z funkcji członka Zarządu i Prezesa Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków - poinformowało w komunikacie za pośrednictwem mediów społecznościowych TS Wisła Kraków. Tymczasem nowi właściciele wciąż nie wywiązali się z obowiązku jakim jest przelew 12 milionów złotych na konto spółki.
2018-12-28, 20:27
Sytuacja w Wiśle Kraków jest daleka od doskonałej. W piątek popołudniu Marzena Sarapata zrezygnowała z funkcji prezesa zarządu TS Wisła Kraków. Jeszcze przed świętami ustąpiła ze stanowiska prezesa Wisły Kraków SA. Sarapata zakończyła czteroletnie rządy w klubie, po tym jak w 2014 roku dołączyła do "Białej Gwiazdy". Jej miejsce zajął Adam Pietrowski, piłkarski menedżer dzięki któremu klubem z Małopolski zainteresowali się dwaj biznesmeni - Ly Vanna i Mats Hartling.
Powiązany Artykuł

W oczekiwaniu na przelew. Kluczowy dzień dla Wisły Kraków
To właśnie ich firmy mają zostać właścicielami Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków. Chodzi tutaj o spółki - Alelega i Noble Capital Partners. Warunkiem tego, by umowa była wiążąca, było wpłacenie do piątku do północy ponad 12 milionów złotych, które pozwoliłyby na uregulowanie najpilniejszych zaległości zadłużonego na kilkadziesiąt milionów złotych klubu - w tym na pensje dla piłkarzy. Do sobotniego poranka żadna związana z "Białą Gwiazdą" osób nie potwierdziła, by pieniądze wpłynęły.
W weekend doszło do spotkania inwestorów z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim. Uczestniczyli w nim też dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztof Kowal, dyrektor Wydziału Skarbu Marta Witkowicz oraz Adam Pietrowski, który pośredniczył w transakcji sprzedaży Wisły. Rozmowy trwały około 40 minut.
Pietrowski dodał, że nowi właściciele mają powiedzieć więcej o przyszłości klubu i planowanych działaniach na konferencji prasowej, która zostanie zorganizowana w styczniu. Majchrowski określił rozmowę jako "dość optymistyczną", podkreślając też, że biznesmeni chcą inwestować na terenach, które znajdują się w pobliżu stadionu. Zaznaczył jednak, że wszystko będzie jasne dopiero w momencie, w którym podejmą oni pierwsze działania.
REKLAMA
Główny przelew miał trafić na konto Wisły w godzinach popołudniowych, jednak pieniądze wciąż nie pojawiły się na rachunku klubowym. Ostateczny termin mija o godzinie 23.59. Jeśli nowym właścicielom nie uda się sfinalizować transakcji Wisła SA wróci pod skrzydła Towarzystwa Sportowego.
(mb)
REKLAMA