Paweł Kowal: Rosja chce zmieniać sytuację małymi kroczkami
Rosja liczy na to, że państwa zachodnie powstrzymają Kijów przed "nowymi prowokacjami” - oświadczyła w środę rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa, cytowana przez agencję państwową TASS, odnosząc się do sytuacji w Cieśninie Kerczeńskiej. - Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że to element rosyjskiej taktyki - komentował w Polskim Radiu 24 Paweł Kowal z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
2018-12-28, 20:40
Posłuchaj
25 listopada rosyjskie służby graniczne i specjalne zaatakowały trzy niewielkie okręty marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy nad Morzem Czarnym do portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim.
- Rosja chce zmieniać sytuację w tym regionie stopniowo, małymi kroczkami, aby żaden ruch po stronie rosyjskiej nie był na tyle mocny, aby wymagał jasnej reakcji Zachodu. To przynosi dobry efekt, bo Zachód nie jest w stanie nic zrobić. Rosja świetnie to zaplanowała. Reakcje USA, Unii Europejskiej i NATO są zbyt mało radykalne - komentował Paweł Kowal. Jego zdaniem Rosjanie korzystają z napięcia, jakie jest na Zachodzie, a ono będzie trwało przynajmniej do czasu kolejnych wyborów w USA.
Po incydencie Ukraina wprowadziła na 30 dni stan wojenny, który obowiązywał w obwodach wzdłuż granicy z Rosją, separatystycznym Naddniestrzem w Mołdawii oraz na obszarach nad Morzem Czarnym i Azowskim. W środę prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował o jego zakończeniu.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Magazyn Europejski prowadził Paweł Lekki
PAP/PR24
____________________
Data emisji: 28.12.18
REKLAMA
Godzina emisji: 20:35
REKLAMA