Podarta i zniszczona flaga mobilizuje piłkarzy Chile
Podarta i zabłocona flaga narodowa z południowych terenów kraju, spustoszonych w lutym przez silne trzęsienie ziemi, stanowi dodatkową motywację dla chilijskich piłkarzy występujących MŚ w RPA.
2010-06-23, 16:23
Zniszczona biało-czerwona flaga z niewielką gwiazdą na niebieskim tle przyjechała z ekipą do RPA i wisi na maszcie przed wejściem do ośrodka w Nelspruit, w którym mieszka w czasie mundialu reprezentacja Chile.
"Zawsze spoglądam na nią, gdy wracam z treningu. To niewielki symbol cierpienia naszego narodu. Trzęsienie ziemi i związane z tym tsunami spowodowało śmierć wielu ludzi, którzy na zawsze pozostaną w naszej pamięci" - powiedział obrońca Waldo Ponce.
"To dla nas dodatkowa motywacja. Chcemy dać rodakom trochę radości, trochę szczęścia. Ta flaga to symbol tego, co ich spotkało" - dodał.
Bramkarz i kapitan zespołu Claudio Bravo podkreślił, że ostatnie trzęsienie ziemi ciągle jest w głowach piłkarzy. "Ta straszna tragedia jeszcze bardziej zjednoczyła chilijski naród. Postawą na boiskach RPA chcemy wysłać rodakom sygnał, że jesteśmy z nimi" - zaznaczył.
W wyniku lutowego trzęsienia ziemi - wstrząsy sięgnęły 8,8 stopnia w skali Richtera - życie straciło ok. 800 osób. Poza tym uszkodzonych zostało ponad 1500 domów. Wielu ludzi ogląda relacje z mistrzostw świata w namiotach ustawionych w miejscach publicznych, na budynkach wywieszono sporo flag narodowych.
Reprezentacja Chile prowadzona przez Argentyńczyka Marcelo Bielsę wygrała dwa dotychczasowe mecze: po 1:0 z Hondurasem i Szwajcarią. W piątkowym spotkaniu z Hiszpanią remis zapewni jej awans do 1/8 finału.
dp
REKLAMA